A może byś sobie kupił BMW, ale pięcioletnie? Czyli Bronzit na Keskinie.
Znamy się kilka ładnych lat, a mój tata ciągle mnie zaskakuje… (ja) – Wiesz, zrobiłem nowy wydech w bmw (tata) – Widzę że ciągle pakujesz w ten swój samochód…
ziolowo z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 32
Komentarze (32)
najlepsze
-Tato ile musisz zapłacić?
-Synek, idź mnie nie denerwuj...
-Coś ci też w zawieszeniu stuka...
-Prosiłem Cię o coś...
6 lat temu kupiłem nówkę - uwaga, uwaga - Fiata Grande Punto z salonu mojej narzeczonej a obecnie żonie :)
Przez ten czas autko nigdy nie zawiodło, w grę wchodziły tylko drobne naprawy. Samochód wcale nie był oszczędzany, przez
5 letnie E60 będzie miało średnio 250tys przebiegu, jest co się psuć w zależności od konfiguracji auta.
Za średnio poważne awarie 2 klocki trzeba w serwisie zostawić, poważne awarie to 10% i lepiej wartości auta a samemu średnio pogrzebiesz..
@jedengracz: rzecz w tym że niewiele osób sobie zdaje sprawę iż przy wypadkach przy takich prędkościach (jak zazwyczaj poruszają się samochody poza miastem) rzędu 100km/h nie ma znaczenia jakim samochodem jedziemy bo zwyczajnie organizm nie wytrzymuje takich przeciążeń. To że kierownica nie przebije Cię na wylot ani nie zmiażdży kokpit nie znaczy że przetrwają organy wewnętrzne.
Całe NCAP i
A co z bezpieczeństwem? Młodzi ludzie odbudowują "z pasji" stare auta, a potem nimi grzeją jak nowymi. Zderzenie pięcioletniej beemki z E28 i w tym drugim pewnie nie będzie wiadomo ile osób było na pokładzie.
A i jeszcz jedno... Nie wszystko chyba można kupić kupić jako zamiennik, przyjdzie kiedyś taki moment, że trzeba będzie mimo wszystko pojechać do ASO i zostawić tam fortunę. Właśnie remontuję motocykl, stara