Małgośka, ale taki jest świat!
Rozmowa Grzegorza Sroczyńskiego z Małgorzatą Terlikowską - o małżeństwie, dzieciach, poglądach, wierze. Czy łatwo mieć katolicką rodzinę w katolickiej Polsce?
d.....e z- #
- #
- #
- #
- 20
Rozmowa Grzegorza Sroczyńskiego z Małgorzatą Terlikowską - o małżeństwie, dzieciach, poglądach, wierze. Czy łatwo mieć katolicką rodzinę w katolickiej Polsce?
d.....e z
Komentarze (20)
najlepsze
Wydaje mi się, że większość tych pseudo-współczujących komentarzy wynika albo z chęci promowania własnego światopoglądu, albo z jakiegoś deficytu empatii. Ludzie próbują się postawić na jej miejscu, nie do końca dostrzegając (czy ignorując) fakt, że to miejsce jest wynikiem jej (pewnie ciągle weryfikowanych) decyzji. Każdy żyje jak chce.
Dla mnie ciekawe jest w tym wywiadzie to, że Terlikowska nie jest kopią swojego męża, jak można by podejrzewać. Ma swoje zdanie i jest w tym wywiadzie chyba dosyć uczciwa. Nie karmi nas jakimiś tam różowymi wizjami katolickiego małżeństwa, bo nic nie jest nigdy do końca różowe.
Polecam poczytać komentarze i polemikę wokół tego wywiadu, zwłaszcza odpowiedź Sroczyńskiego - trochę paradoksalna wyszła z tego sytuacja.
Mi się osobiście podoba waga, jaką przywiązuje do swojego małżeństwa: dba o nie i nad nim pracuje pomimo, że bywa to trudne. Za dużo widzimy postępowania zupełnie odwrotnego u ludzi.
http://www.wykop.pl/link/707123/polska-ustami-boga/
mirror:http://www.dinkypage.com/169354/
A kapturek do zbierania nasienia, rodziny patchworkowe - ręce mi opadły... a urodzenie dziecka po zazywaniu leków to cud, a nie medycyna. Reszty nawet nie komentuję bo by miejsca zabrakło na jechanie po tym festiwalu głupoty.
@Floyt: Mnie też. Co to za potworek językowy, jak ktoś może być tak bezgranicznie głupi i używać takiego określenia? I to kto - dziennikarz jednego z czołowych polskich mediów! Wstyd, Sroczyński, wstyd i hańba!
Mam podobne odczucia. Na przykład dlatego, ze nie wstydził się pokazać swoich słabości małżeńskich.
Sposób prowadzenia rozmowy tez mi się podoba, jest uczciwy, zaczepny, nie traktuje rozmówcy jak mimozy.