Quentin Tarantino to klasa sama w sobie :) Troszkę z innej beczki, bo ze świata książki, a nie filmu, ale nadal w temacie - Ernest Hemingway w swoich książkach także bardzo szczególnie zwracał uwagę na jedzenie spożywane przez bohaterów których kreował i potrafił przy tym dość dokładnie opisywać smaki potraw. Lubię jego książki między innymi właśnie za te opisy. Szkoda, że większości ludzi kojarzy się on głównie ze "Stary człowiek i morze"
@wywlekacz: to "opowiadanie dla dzieci" jest jego okrzykiem, że może i potrafi jeszcze pisać. Po klapie "Za rzekę, w cień drzew", którą czytelnicy określili jako parodia jego twórczości, gość potrzebował udowodnić sobie i światu, że stary piernik potrafi z siebie coś jeszcze wykrzesać. I oto wykrzesał opowiadanie na miarę Pulitzera. Mam wrażenie, że takie to opowiadanie dla dzieci jak z pornosa dokument.
@Tkacz_aluzji: Nie twierdzę, że to zła książka. Napisałem, że szkoda, że większość ludzi kojarzy go przez pryzmat "opowiadania dla dzieci" co nie odzwierciedla bogactwa jego twórczości.
Komentarze (6)
najlepsze