Boisz się GMO? To zobacz, ile obcego DNA zjadasz co dnia
Biotechnologia, genetyka, uprawa... Gdy czytasz te słowa myślisz natychmiast o GMO, naukowcu z ponurą miną i krwiożerczej roślinie, która tylko czyha, by owinąć się wokół ciebie i cię pożreć.
antros z- #
- #
- #
- #
- 36
Komentarze (36)
najlepsze
- Naturalnymi metodami krzyżowania nie jest możliwe wprowadzenie genów zwierzęcych do genomu rośliny. W produkcji GMO jest to stosowane nagminnie. W genom rośliny wczepiane są geny insektów, bakterii lub genów roślin nie spokrewnionych które w naturalnych warunkach nie mogły by się skrzyżować. Długotrwałe efekty tego typu zmian nie są analizowane
100% DNA które zjadasz jest dla Ciebie obce, nie licząc śliny którą połykasz i chyba, że nagle Cię złapie głód na swój własny półdupek.
1. Poziomy transfer genów zdarza się w przyrodzie naturalnie choć rzadko.
2. Taki 'gen zwierzęcia' może się samoczynnie pojawić w mutacji. Szanse na to zwiększa indukowana mutageneza stosowana w hodowli od wieków.
3. Ani odmiany BT ani odporne na roundup nie zawierają genów zwierzęcych.
4. Pestycyd BT jest produkowany normalnie przez bakterie z którymi rośliny mają styczność bez przerwy, jest on również używany w uprawach od lat. Tyle że w
No i właśnie tu leży problem. Gówno wiesz i nie potrafisz odróżnić faktów od propagandy.
Agresywne zachowanie? O tak, przeciwnicy GMO słyną z agresywnych protestów i niszczenia poletek testowych. Widać na propagandę anty-gmo idzie kupa pieniędzy.
Twierdzisz że to co wypisujemy to kłamstwa i manipulacje? To je zweryfikuj, obal, wyjaśnij. No ale do tego potrzeba choć trochę wiedzy, prawda?
Tak że, może nie musisz być specjalistą, ale wypadałoby coś wiedzieć