Autor tego tekstu chyba nie wie, że żyje w XXI wieku. Na dodatek wpierla się w nie swoje sprawy, bełkocząc coś o jakichś "grzechach ciężkich" - tak jakby takowe kogokolwiek trzeźwo myślącego obchodziły. Wypowiada się o sprawach, o których ma conajwyżej teoretyczne pojęcie (no, chyba że zaznajomił się z praktyką - ale wtedy nie powinien tytułować się księdzem).
I na koniec do katolików: w Biblii nie ma ani słowa o zakazie
Weź poprawkę na to że władze katolickie zmieniały pisma święte jak chciały byle tylko powiększyć swoją władzę albo z jakichś innych powodów (uznali to za niepotrzebne?). Wydaje mi się że kiedyś było tam znacznie więcej praktycznych rzeczy, bo ludzie też mieli bardziej przyziemne problemy. Ale faktem też jest że np Tora traktuje głównie o przymierzu człowieka z Bogiem.
biskup jeśli ktoś chce tego przestrzegać - to ma do tego prawo i to
wark: zgadza się - moja wypowiedź zalatuje radykalizmem i wcale tego nie ukrywam. ;)
A religia raczej nigdy nie stanowiła sposobu regulacji życia, tylko (tak jak to ma miejsce do dzisiaj) pozwalała ludziom tłumaczyć przy użyciu dogmatów niezrozumiałe zjawiska i fakty. Zgadzam się jednak, że przy okazji (jeśli mówimy o chrześcijaństwie) przekazywała pewne uniwersalne prawdy i wartości (np. dekalog), ale nie można powiedzieć, że te wartości są wynikiem działania religii.
"Piątym warunkiem ważnej Spowiedzi świętej jest zadośćuczynienie ‘Bogu i bliźnim’. PRZED uzyskaniem rozgrzeszenia trzeba poprosić swego Poczętego-Zabitego (względnie: Poczętych) o przebaczenie: przeprosić za zabicie i prosić o modlitwę u Boga – za matkę, ojca, lekarza, panie w aptekach, które środki sprzedały, za tych którzy je produkują..."
Komentarze (34)
najlepsze
chyba że praktykował zanim poszedł do seminarium :P
"7. Jest jasne, że w przypadku stosowania jakiegokolwiek środka poronnego trzeba przy Spowiedzi świętej wymienić dany środek według nazwy."
widać mają podpisane umowy z pewnymi firmami :D
I na koniec do katolików: w Biblii nie ma ani słowa o zakazie
biskup jeśli ktoś chce tego przestrzegać - to ma do tego prawo i to
A religia raczej nigdy nie stanowiła sposobu regulacji życia, tylko (tak jak to ma miejsce do dzisiaj) pozwalała ludziom tłumaczyć przy użyciu dogmatów niezrozumiałe zjawiska i fakty. Zgadzam się jednak, że przy okazji (jeśli mówimy o chrześcijaństwie) przekazywała pewne uniwersalne prawdy i wartości (np. dekalog), ale nie można powiedzieć, że te wartości są wynikiem działania religii.
Jakie zabicie, skoro nie doszło do poczęcia?
Śmiechu warte :D
Komentarz usunięty przez moderatora