Office 2013 - nie można przenieść licencji na inny komputer
![Office 2013 - nie można przenieść licencji na inny komputer](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_RPBYoFDYYZuBZTm1h1PNFGvuBxdaX8QP,w300h194.jpg)
Microsoft doskonale znany jest z bardzo restrykcyjnych zasad, dotyczących licencjonowania oprogramowania.
![Conowegopl](https://wykop.pl/cdn/c3397992/Conowegopl_VIdPs2NEce,q52.jpg)
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 159
Microsoft doskonale znany jest z bardzo restrykcyjnych zasad, dotyczących licencjonowania oprogramowania.
Komentarze (159)
najlepsze
nie chce korzystać z office 2013 ale chcę używać MS Lync. nie rozumiem po co to zrobili :/
Ten gość jest tak pewny siebie i arogancki i przekonany iż nic pozycji Microsoftu nie zaszkodzi, nawet tak chore decyzje wywierające presję na konsumencie, by pakował się w rozwiązania oparte na chmurze mimo, że każdy świadomy konsument wie, że chmura to problemy, to uzależnienie pracy od dostępu do sieci, to wolniejsze działanie itd.
Już nie wspominając o tym, ze pakując Office do
Komentarz usunięty przez moderatora
Co do W8 to kafelki są faktycznie bardziej wygodne niż start, ale przesiadka była bolesna. W sumie tak samo miałem. Trial Start8 a jak się skończył to jakoś tak samo przeszło.
Waszyngton jest stolicą stanów i mieści się w stanie Dystrykt Kolumbii (DC).
Natomiast jest również stan Waszyngton w północno-zachodniej części Stanów.
Nie kumam tego.
Inna sprawa że jak niby rozpoznają że to inny komputer? Ja w swoim co jakiś czas wymieniam bebechy, a to płyta główna a to procesor a to karta graficzna. Ale np. obudowę mam od lat tą samą. Czy mimo że z pierwotnej maszyny została tylko obudowa i jeden z dysków twardych to jest to nowy komputer czy nie?
Przykład z biletem jest nietrafionym, ale od biedy się nada. Bilet kupujesz na 1 przejazd, bo to bilet jednorazowy, upoważnia do 1 przejazdu (jak jedzenie, można je zjeść tylko raz), ale zanim go zużyjesz możesz go komuś dać albo odsprzedać. To nic że sprzedano go tobie, może go użyć ktokolwiek. Zużyty też możesz komuś dać albo sprzedać, bo mimo ze już nie możesz na niego jechać, to ciągle jest twój. Książkę którą kupujesz możesz czytać sam, rodziną, z przyjaciółmi a potem odsprzedać albo po kilku latach jeszcze raz przeczytać. Podobnie z filmem. Możesz oglądać w większym gronie, a potem dać komuś kto też sobie z rodziną go obejrzy.
Ale z programami, grami albo muzyką tego zrobić nie możesz. Mimo że kupiłeś, zapłaciłeś i wydawało by się że jest twoje, to jednak okazuje się ze nie jest. Więc dlaczego firmy upierają się przy nazywaniu to sprzedażą a nie
Niestety, ale do tego to wszystko zmierza. 1 komputer = 1 oprogramowanie. Masz drugi komputer = kup drugą licencję. To akurat jest normą nie od dzisiaj, ale 'kupiłem nowy komputer, stary wyrzuciłem' = muszę kupić nowe oprogramowanie, to już stanowcze przegięcie ze strony M$.