Superkontrakt dyrektora. Prawie 200 tysięcy za nicnierobienie
![Superkontrakt dyrektora. Prawie 200 tysięcy za nicnierobienie](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_e1cLkFkZZf4h5VsWdTI6mDGpqiUnb4Er,w300h194.jpg)
Wodociągi w Kraśniku są chyba ewenementem w skali Polski. Gdyby chciały zwolnić swojego dyrektora oskarżonego o korupcję, musiałyby mu płacić przez dwa lata za nicnierobienie. Dyrektor ma w umowie tzw. zakaz konkurencji. Tylko że kraśnickie wodociągi konkurenta nie mają...
- #
- 25
Komentarze (25)
najlepsze
- Jasne jest, że ja - burknął mózg. - To ja tu za was myślę. Koniec dyskusji!
- Bzdura! - zaprotestowały ręce. - My robimy najwięcej. My zarabiamy na wasze utrzymanie.
- Ech - wtrąciły się nogi. - To nasza rola rządzić. To my decydujemy, żeby iść we właściwym kierunku.
- My - odparły oczy. - Myśmy szefami! My wszystko widzimy, bez
@aleksanderpiotr: Bez przesady. Chciałbyś zarabiać 4 000 jako dyrektor? Nie mówię, że to mało, ale nie wiem, czy jakiś dyrektor tyle zarabia.
Mówi ojciec do syna:
- Synu, znalazłem ci wspaniałą kandydatkę na żonę!
- Ale tato... sam potrafię znaleźć sobie dziewczynę... Kto to jest?
- To córka Kulczyka!
- Suuuper! Trzeba było tak od razu!
Ojciec udaje się do Kulczyka na rozmowę:
- Dzień dobry Panu! Wydaje mi się, że znalazłem
doskonałego kandydata na męża Pańskiej córki!
- Wie Pan... ale ja nie szukam męża dla mojej córki...
- Ależ to
A tak na poważanie to zakaz konkurencji musi się wiązać z odszkodowaniem. Skoro nie chcą abyś pracował, to dostajesz w zamian pieniądze. Jeśli zakaz był antydatowany lub była rzeczywiście korupcja, to niech prokuratora spokojnie się tym zajmie i zobaczymy. Może będą mieli podstawy do odstąpienia od niego (lub może nawet umowa przewiduje możliwość odstąpienia od tego zakazu).
Bo ten zakaz ma chronić pracodawcę, a nie pracownika.
Działa dokładnie tak, że pracodawca zwalniając wybiera czy chce skorzystać z zakazu konkurencji.