Ta w powiązanych blondyneczka jest genialna... po tym jak mówi słychać, że jest bardzo inteligentna, reakcje i wymowa jak u nastolatki prawie. A płacz dzieci ze szczęścia mnie rozczula bardziej niż ze smutku, prawie się poryczałem:P
Widzicie? Na tym smutnym zachodzie wszystko jest tak do bólu zorganizowane, że już tylko dla dzieci przyjazd pociągu jest czymś niezwykłym. Nie to co nasze PKP, każda podróż z nimi to szansa na przygodę, nigdy nie wiesz co się wydarzy. Ja się zawsze tak cieszę, kiedy podjeżdża mój pociąg. Jak ma kilka godzin opóźnienia, szczególnie zimą to cieszę się, że w końcu jest, bo wypaliłem już wszystkie papierosy i wydałem resztę kasy
Kolej angielska jest nieporównywalnie lepsza. Czegoś takiego na polskiej kolei jeszcze np. nie doświadczyłem, już nie mówiąc o kulturze i tym, że pociąg mknie 160mil/h, a z racji tego, ze greater england jest malutkie to wszedzie praktycznie da sie dojechac w mniej niż godzinę. Wracając często w piątki lub niedziele z Londynu do Reading mogłem zaobserwować, że przeciętna młodzież brytyjska z prowincji jeździ np. koleją do klubu, ktory np. jest w Londynie..
Komentarze (130)
najlepsze
my bad... o czekany mi chodziło.
z dwóch tatusiów?
http://i.qkme.me/3pwki8.jpg
http://www.youtube.com/watch?v=OOpOhlGiRTM
Komentarz usunięty przez moderatora