Kto kupuje najwięcej muzyki? "Piraci" używający sieci p2p!
Badanie sfinansowało Google, i choć wyniki przeczą głoszonym od lat tezom przemysłu muzycznego (i potwierdzają głoszone od lat opinie zwolenników ściągania muzyki z sieci), to i tak koncerny domagają się karania ściągających i usuwania stron z indeksu wyszukiwarki. Czy kiedyś otworzą oczy?
cefek z- #
- #
- #
- 65
Komentarze (65)
najlepsze
Swoją drogą, ciekawe co na to chirek sroka. Pewnie uda, że takich badań nie było po prostu i dalej będzie pociskał różnego rodzaju wronizmy.
The average American on a peer-to-peer network has a music library of almost 2,000 songs. Of these, 760 (38 percent) are reported to be legitimately purchased. In contrast, those who say they are not P2P users (but do collect digital music files) have an average library size of 1,300 songs. Of those, 582 (roughly 45 percent) were purchased from legitimate sources. Most of the others were ripped from CDs or copied from friends and family.
I znowu może pojawić się teoria, że osoba korzystająca z p2p ma przeciętnie więcej utworów legalnych (choć w zestawieniu procentowym mniej --- mniejsza uczciwość?); nie mniej jednak warto zadać sobie pytanie --- jak nielegalne upowszechnienie utworu, choć niesie za sobą częściowy zwrot, wpływa na jego wartość. Okazać się bowiem może, że rynkowy spadek wartości utworu związany z powszechnym dostępem do niego nie jest wcale rekompensowany przez kilkadziesiąt sztuk utworów zakupionych przez osoby, które do tego
Komentarz usunięty przez moderatora
Poza tym badanie nie pokazuje kierunku implikacji. Możliwości są takie: