"Made in Mama i Tata". Nawet milion ludzi pod Wieżą Eiffla
Jak podają organizatorzy, ulicami Paryża przeszło nawet milion ludzi protestujących legalizacji małżeństw osób tej samej płci i adopcji przez nie dzieci. Służby szacują na razie ich liczbę na 340 tys.
zibiusz1 z- #
- #
- #
- #
- 225
Komentarze (225)
najlepsze
Świat jednak się kończy...
Bardzo mnie ciekawi jak się w ogóle liczy takie tłumy.
Metoda Jacobsa: dzieli się tłum na obszary o podobnym zagęszczeniu, oblicza ilość osób w danym obszarze w oparciu o założenie, że
- jedna osoba zajmuje 0.93 m2 gdy ludzie stoją od siebie na wyciągnięcie ręki,
- jedna osoba zajmuje 0.42 m2 gdy ludzie stoją dość blisko siebie,
- jedna osoba zajmuje 0.23 m2 gdy ludzie stoją ciasno
i sumuje poszczególne obszary.
http://crrc-caucasus.blogspot.com/2012/05/counting-crowds-crowds-counting-jacobs.html
http://www.popularmechanics.com/science/the-curious-science-of-counting-a-crowd
P.S. Gratuluję znaleziska, wyprzedziłeś mnie o minutę ;)
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Nie ma czegoś takiego jak dziecko homoseksualistów . Dziecko to nie jest rzecz/własność tylko człowiek. Będziesz mnie przekonywać teraz, że jednak jest inaczej? Dziecko jest kobiety i mężczyzny, nie pary gejów i lesbijek.
To jest właśnie ten zasadniczy fakt, którego homo czy lewaki nie rozumieją/nie chcą zrozumieć.
To wyobraź sobie, że jednak na świecie są jeszcze ludzie, którzy
- wierzy w boga
- tworzy przynajmniej 5 specjalizacji(zawodów) w społeczności
- praktykuje in vitro / aborcje / inne
- występuje naturalnie w każdym zakątku ziemi
- zażywa psychodeliki
- posiada porównywalne IQ
- tworzy skomplikowane wynalazki
Czy to znaczy że mamy zrezygnować z tych
Swoją droga homoseksualizm występuje u wielu zwierząt, więc zgodnie z "teorią" można uznać go za naturalny.
proszę bardzo: mrówka :)
a skąd wiesz, że nie?
no problem: królowa, truteń, robotnica, żołnierz, zwiadowca etc.
tu owadom nie dorastamy do pięt. Wystarczy zauważyć, że całe nowe społeczeństwo jest tworzone z zapłodnionych jaj przenoszonych w ciele młodej królowej.