@Frugos: Tylko niech się komuś się nie wydaje że jeśli "podriftuje" z prędkością ~30km/h na parkingu pod biedronką to wyciągnie auto z poślizgu przy prędkościach ~90 km/h. Zachęcam znaleźć jakieś nieczynne / awaryjne lotnisko i tam pojeździć kilka kwadransów normalnym tempem prowokując poślizgi. Dobrzej jest pojechać na dwa samochody żeby w razie dachowania czy też innego nieszczęścia nie zamarznąć na pustkowiu.
@rteeg: A może chociaż da pewne pojęcie co się dzieje z samochodem? Albo że operując gazem mamy szansę by z poślizgu 'wyjść' cało? Jeśli to też nie argument, to pomyśl, że w ten sposób można nauczyć się kręcić kierownicą dynamicznie co wielu kierowcom sprawia problem :) Każda praktyka jest lepsza od zastanawiania się co w razie poślizgu. Oczywistym jest, że najlepiej wybrać się na tor (np Rakietowa we Wrocławiu) gdzie przy
Komentarze (56)
najlepsze
dobrze dobrana muza
@worldmaster: Tzw. spacerniak.
i w ten oto sposób brak systemu ESP uratował komuś życie