Jak nie dać się arabskim kupcom
Znany tu i ówdzie WC opowiada, jak arabscy sprzedawcy wyciągają kasę od biednych Europejczyków. Będzie też o tym, czym różni się ich bankowość od naszej.
a.....i z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 139
Znany tu i ówdzie WC opowiada, jak arabscy sprzedawcy wyciągają kasę od biednych Europejczyków. Będzie też o tym, czym różni się ich bankowość od naszej.
a.....i z
Komentarze (139)
najlepsze
I skończyć z dwiema sztukami, gdy się chce tylko jedną ? ;]
Jak dla mnie nic nie przebije "no, 10 $ and not 1 cent more". Działa nie tylko na Arabów.
Komentarz usunięty przez moderatora
Szedłem po targu już właściwie spłukany, bo zostało mi 90 FE. Zatrzymałem się na moment przy okularach, bo były naprawdę fajne. Oczywiście zostałem zaatakowany przez sprzedawcę, że tanio, super, Adam Małysz i takie tam, i te co trzymam są za jedyne 220FE. Odpowiedziałem, że nie mam pieniędzy i nie kupię od niego, na co on żebym rzucił swoją najlepszą cenę. Tego też nie chciałem zrobić,
Widać, że jesteś teoretykiem :-)
Nie, to tak łatwo nie wygląda. Sprzedawcy chwytają cię za ręce, ciągną za ubranie, zagradzają ci drogę, nawet wołają na pomoc braci i kuzynów