Oni od początku się posługiwali stacjami SGI jeśli chodzi o Toy Story z tego co sobie przypominam. Dzisiaj grafikę do takich bajek tworzy się bardzo "proceduralnie" przez te wszystkie lata udało się Pixarowi wypracować tyle różnych narzędzi do animacji, że zasadniczo stworzenie każdej kolejnej bajki zajmuje znacznie mniej czasu. Myślę, że najbardziej czasochłonnym projektem było Toy Story - potem już poszło z górki.
Ciekawe jest to, ze zaczynali jako czesc Lucas Arts George'a Lucasa. W latach 80 kupil ich Steve Jobs, ktory z firmy produkujacej hardware zrobil z nich firme produkujaca filmy (zainwestowal 50 milionow). Po 20 latach sprzedal Disneyowi za 7 miliardow - w ten sposob Jobs stal sie jednym z wiekszych niepowiazanych z rodzina Disneya udzialowcow i wyladowal w ich radzie.
Niedawno budynek Pixara zostal nazwany imieniem Steve'a Jobsa.
@loczyn: racja, Jobs miał zero-jedynkowe spojrzenie na świat i na ludzi. Dzielił ich albo na totalnych debili, albo geniuszy (ci wyżej wymienieni przez Ciebie).
Miałem nadzieję na ciekawostki typu zrobiliśmy film ale awaria dysku i mamy tylko pół, jeden koleś napisał kod w nie takim języku jak powinien, zastanawialiśmy się nad errorem miesiąc, jakich kompów używają jakiej konfiguracji, nazw programów technikalia itp, a tu pierdoły znane od zawsze.
@EmmetBrown: Z innej stajni, czyli Dreamworks - pamiętam że w dodatkach do Shreka było o tym jak na noc przed renderowaniem ktoś trochę popsuł parametry i osiołkowi urosło dłuugie futro. Pokazali nawet ten fragment - koło Shreka hasała sobie szara kupa kudłów trochę przypominająca kształtem osła :)
Niestety nigdzie w necie tego nie znalazłem, nie wiem też czy jeszcze mam to DVD...
Komentarze (71)
najlepsze
Ktoś mi pokaże tę ciężarówkę w Meridzie?
Niedawno budynek Pixara zostal nazwany imieniem Steve'a Jobsa.
Merida to też całkiem udana bajka, miło się oglądało.
@brick:
@ElCidX: Umówmy się, wszystkie filmy Pixara są dobre.
Ale Toy Story najlepsze.
Tylko jest większa stabilność zatrudnienia, lepsza atmosfera, do tego możliwość spokojnego realizowania projektów ;)
Ciekawostka 2 - Steve Jobs był cięty na wszystkich i wszystkich nazywał idiotami, ale była niewielka garstka ludzi których szanował, byli to:
- Jonathan Ive
- Tim Cook
- Steve Wozniak
- no i John Lasseter z całą ekipą
Można ten stosunek porównać do matki-alkoholiczki (Apple) i młodej pięknej niewiasty w której się zakochał (Pixar).
Ta pierwsza go poniżała, wywalała z domu, wydziedziczała, a on i tak wracał jak cierpiała by jej pomóc, ale jednak przebywać wolał z tą drugą. ;)
Btw. Mam nadzieję, że kiedyś odwiedzę Pixar. Takie moje małe marzenie.
Umieszcza w swoich filmach znaki Illuminati?
Niestety nigdzie w necie tego nie znalazłem, nie wiem też czy jeszcze mam to DVD...