taaa, ręczny. z tego co wiem auta są mocowane na pokładzie do specjalnych zaczepów. widzieliście kiedyś sztorm na własne oczy? ;D ja przeżyłem i od razu mówię, ze ręczny to se można zaciagnąć pod kołderką
Nie ma czegoś takiego jak "ręczny" w pneumatycznych układach hamulcowych...To jest układ otwarty, posiada system, który przy braku odpowiedniego ciśnienia jest stale zablokowany. Żeby ruszyć należy najpierw wytworzyć ciśnienie...
@erwit: Odpiszę Ci dowcipem: "Ucz się synu na ginekologa, bo to i forsy dużo i ręce cały czas w cieple" (mruczał pod nosem kierowca TIR-a zmieniając w mroźną noc koło w naczepie)".
@erwit: Parę lat temu płynałem ze Szwecji do Polski. Chyba Ystad - "Świnowyjście".
Płynął też obywatel Rumunii, tzw "Doprawcu Camionescu".
Wiózł bodajże kręgi stali. W swojej niefrasobliwości nie spiął towaru pasami i jak gibnęło promem to wsio wyleciało mu z naczepy. Nie muszę pisać chyba jak wyglądała naczepa, przez którą "uciekło" 24 stali w zwojach...
Komentarze (111)
najlepsze
PS: Narobię Ci "smaka" : http://youtube.com/watch?v=8fp2irLDfSY
Takie moje stare "wideło" kręcone gaśnicą.
Płynął też obywatel Rumunii, tzw "Doprawcu Camionescu".
Wiózł bodajże kręgi stali. W swojej niefrasobliwości nie spiął towaru pasami i jak gibnęło promem to wsio wyleciało mu z naczepy. Nie muszę pisać chyba jak wyglądała naczepa, przez którą "uciekło" 24 stali w zwojach...
Takich "traktorzystów" pełno ns drogach...