Apel do medialnej lewicy: powiedzcie swoim wyznawcom...

To ja się śmiało przyznam: nie jestem patriotą. Nie mam zamiaru nikogo stąd wyganiać, z nikim się bić o jakąkolwiek rację narodową ani dbać o czystość rasową narodu. I wcale „Dobro Polski” nie jest dla mnie najważniejsze. O wiele bardziej liczy się dla mnie chociażby dobro mojej rodziny".

[staa]

Daje do myślenia. Proste pytanie, zmuszające do określenia swoich poglądów – prosta odpowiedź z której w prostej linii wynikają daleko idące konsekwencje.

[karol3wr]

Nie ma czegoś takiego jak lewica i prawica a cytat o czasach saskich pokazuje, że nic się nie zmieniło od setek lat. Ogarnijcie się.

[ghostface]

To ja się śmiało przyznam: nie jestem patriotą. Nie mam zamiaru nikogo stąd wyganiać, z nikim się bić o jakąkolwiek rację narodową ani dbać o czystość rasową narodu. I wcale „Dobro Polski” nie jest dla mnie najważniejsze. O wiele bardziej liczy się dla mnie chociażby dobro mojej rodziny".

Powiem szczerze, ostatnio sam mam takie odczucia.