Coraz wiecej takich drukarek. Canon, Epson w wiekszosci swoich nowych modeli montuja juz chipy uniemozliwiajace napelnienie, trzeba zresetowac lub podmienic chip.
Z tego co pytałem się w dwóch serwisach laptopów - HP psuje się najczęściej.
Jeżeli kogoś interesuje najmniej awaryjny model laptopa - telefon do ręki i wypytać kilka serwisów (nie autoryzowane, pogwarancyjne) - można poznać kilka w miarę obiektywnych opinii.
Przeczytalem wszystkie komentarze i troche przerazily mnie niektore opinie.
Zauwazcie jaki schemat pojawil sie w komentarzach:
Ja tez mam laptopa HP, ale (z reklamacja nie mialem problemu | szybko mi odeslali | kurier odebral na drugi dzien | dopiero po roku sie zepsul | wymienili mi baterie | itd)
Z ciekawości zacząłem tak sobie przypominać perypetie moich znajomych, którzy mieli laptopy, oraz swoje własne. Przeprowadziłem też mini-ankietę i wnioski są... trochę przerażające.
Prawie nikt nie miał bezawaryjnego sprzętu, jeśli tylko używał go bardziej niż lightowo! I nie chodzi tu o HP.
-jeden Asus, przynajmniej 2x w tygodniu transportowany samochodem -- przestał łączyć kabel zasilania, przez co żeby go naładować, trzeba było najpierw z 5 minut ruszać kablem :) (to się stało niedawno i jeszcze nie trafił do serwisu, bo to jedyny komputer tego właściciela, a on nie może sobie teraz pozwolić na brak kompa)
To akurat nie kwestia HP... Ogolnie laptopy sa duzo bardziej awaryjne niz stacjonarne PC i tyle... Nie widzialem jeszcze firmy, ktorej lapki by sie nigdy nie psuly, to nierealne...
Tylko wez pod uwage skale... To, ze Tobie 2 Delle dzialaly, to nie znaczy ze kolejny by nie zdechl. Ja tak samo mam w rodzinie pare osob, ktore maja HP juz dluzszy czas i wszystko ok... Zawsze jest ok, poki nie padnie ;) Przez pare lat sprzedawalem komputery, raczej wiem co mowie ;) Nigdy zadnemu klientowi nie powiedzialem, ze tej czy tamtej firmy sprzet na pewno sie nie zepsuje. Wrecz zawsze podkreslalem wage dobrej obslugi gwarancyjnej, bo pasc moze zawsze i wszystko.
A odnosnie serwisu HP... Oni niestety maja bardzo "nierowne" standardy obslugi... Raz cos zalatwiaja bezproblemowo i blyskawicznie, koledze nawet za darmo naprawili palmtopa pogwarancyjnego sciagnietego z USA, a raz cos zgubia i nie mozna odzyskac przez pare miechow bo nikt nic nie wie :/
No niestety, ale odradzam HP z serii Pavilion. Wystarczy poszukac troche na google i popytac znajomych zeby sie dowiedziec ze to poprostu badziewie. Ze znanych mi usterek moge wymienic:
-zaczne od powyzszego linka: owszem, hp niby naprawia te laptopy ktore sie psuly, tak jak jest to tam opisane. Laptopy padaja ludziom doslownie tydzien po gwarancji (zrodlo - google). Problem polega na tym ze hp ubzduralo sobie ze to dotyczy tylko tych z procesorami AMD, prawda jest oczywiscie inna, wiec problemy i przepychanki z nimi i tak sa.
-Paviliony sie niemilosiernie grzeja i to do tego stopnia, ze mozna sie nimi prawie poparzyc, wiem to niestety z doswiadczenia swojego i innych
Matshita to taki sam shit jak każdy napęd do laptopa. Widziałem laptopy z napędami kilku producentów i nie ma różnicy- każdy działa jak działa. Przykładowo znajomy ma palnik dvd Neca w laptopie, i nie czyta mu lekko zarysowanych płyt, a moja Matshita 4 letnia łapie je bezproblemowo.
Aktualnie mam w domu 2 laptopy z palnikami Matshity i działają perfekcyjne.
W każdym Urzędzie Miejskim jest człowiek (Rzecznik Praw Konsumenta) , który za darmo pomaga rozstrzygać takie sprory - w Twoim przypadku na Twoją korzyść. Wystarczy zadzwonić - porad telefonicznych udzieli i pismo napisze. Proste i skuteczne - testowalem onegdaj.
Co do firmy HP - to naprawdę dobry wybór mam ich dwa lapki z czego jeden to właśnie high-endowy o którym była mowa wcześniej. Sam korzystałem z gwarancji i wszystko trwało tydzień. Nie
Tak mam zamiar zrobić, jeśli dzisiejsze pismo do HP nie poskutkuje (pismo zamieszczę na forum, prawdziwy elaborat, szkoda tylko że nie mam Mickiewiczowskiego talentu do pisania trzynastozgłoskowcem;) ).
Ja wiem, ze każdemu może przytrafić się błąd, błądzić jest rzeczą ludzką - ale sztuką jest umieć się do tego błędu przyznać i go naprawić, a nie iść w zaparte, jak w moim przypadku...
Wcześniejsze naprawy mojego komputera też trwały góra tydzień - i
Komentarze (134)
najlepsze
ja niestety musze kupowac oryginalne, bo ona ma zabezpieczenie przed napelnianiem ;/
hmm niby nic specjalnego nie robi, ale ja bardzo duzo z niej korzystam, a kolezance cos sie zepsulo po 10 miechach .. ale to moze jej wina xD
Jeżeli kogoś interesuje najmniej awaryjny model laptopa - telefon do ręki i wypytać kilka serwisów (nie autoryzowane, pogwarancyjne) - można poznać kilka w miarę obiektywnych opinii.
Zauwazcie jaki schemat pojawil sie w komentarzach:
Ja tez mam laptopa HP, ale (z reklamacja nie mialem problemu | szybko mi odeslali | kurier odebral na drugi dzien | dopiero po roku sie zepsul | wymienili mi baterie | itd)
Jest
Prawie nikt nie miał bezawaryjnego sprzętu, jeśli tylko używał go bardziej niż lightowo! I nie chodzi tu o HP.
-jeden Asus, przynajmniej 2x w tygodniu transportowany samochodem -- przestał łączyć kabel zasilania, przez co żeby go naładować, trzeba było najpierw z 5 minut ruszać kablem :) (to się stało niedawno i jeszcze nie trafił do serwisu, bo to jedyny komputer tego właściciela, a on nie może sobie teraz pozwolić na brak kompa)
-kolejny
Tylko wez pod uwage skale... To, ze Tobie 2 Delle dzialaly, to nie znaczy ze kolejny by nie zdechl. Ja tak samo mam w rodzinie pare osob, ktore maja HP juz dluzszy czas i wszystko ok... Zawsze jest ok, poki nie padnie ;) Przez pare lat sprzedawalem komputery, raczej wiem co mowie ;) Nigdy zadnemu klientowi nie powiedzialem, ze tej czy tamtej firmy sprzet na pewno sie nie zepsuje. Wrecz zawsze podkreslalem wage dobrej obslugi gwarancyjnej, bo pasc moze zawsze i wszystko.
A odnosnie serwisu HP... Oni niestety maja bardzo "nierowne" standardy obslugi... Raz cos zalatwiaja bezproblemowo i blyskawicznie, koledze nawet za darmo naprawili palmtopa pogwarancyjnego sciagnietego z USA, a raz cos zgubia i nie mozna odzyskac przez pare miechow bo nikt nic nie wie :/
Przyklady:
Tylko tusze mają drogie... Ale można napełniać ;)
Wkleiłam tekst odwołania na 2 stronie forum :)
-zaczne od powyzszego linka: owszem, hp niby naprawia te laptopy ktore sie psuly, tak jak jest to tam opisane. Laptopy padaja ludziom doslownie tydzien po gwarancji (zrodlo - google). Problem polega na tym ze hp ubzduralo sobie ze to dotyczy tylko tych z procesorami AMD, prawda jest oczywiscie inna, wiec problemy i przepychanki z nimi i tak sa.
-Paviliony sie niemilosiernie grzeja i to do tego stopnia, ze mozna sie nimi prawie poparzyc, wiem to niestety z doswiadczenia swojego i innych
-Jeszcze
Matshita to taki sam shit jak każdy napęd do laptopa. Widziałem laptopy z napędami kilku producentów i nie ma różnicy- każdy działa jak działa. Przykładowo znajomy ma palnik dvd Neca w laptopie, i nie czyta mu lekko zarysowanych płyt, a moja Matshita 4 letnia łapie je bezproblemowo.
Aktualnie mam w domu 2 laptopy z palnikami Matshity i działają perfekcyjne.
Napęd
ten zadziała ;)
wywal te http:// przed www(to jest caly link od tego h10025) inaczej nie moge wkleić bo wykop coś zmienia
Co do firmy HP - to naprawdę dobry wybór mam ich dwa lapki z czego jeden to właśnie high-endowy o którym była mowa wcześniej. Sam korzystałem z gwarancji i wszystko trwało tydzień. Nie
Ja wiem, ze każdemu może przytrafić się błąd, błądzić jest rzeczą ludzką - ale sztuką jest umieć się do tego błędu przyznać i go naprawić, a nie iść w zaparte, jak w moim przypadku...
Wcześniejsze naprawy mojego komputera też trwały góra tydzień - i