złamanie to pół biedy, a teraz wyobraźcie sobie, że znajdujecie się na jego miejscu i czekacie na karetkę w niewyobrażalnym bólu cały czas patrząc na WASZĄ powyginaną rękę i podtrzymując ją ze strachu ... nie liczę operacji, metalowych śrub, braku sprawności w 100% do końca życia i długiego chodzenia w gipsie co się wiąże z licznymi utrudnieniami w życiu codziennym ... nie fajnie
Komentarze (2)
najlepsze