voluntary police od pilnowania przystanka to po naszemu nie będzie czasem ORMO-wiec? Może to zbyt pejoratywne określenie, ale z opisu wynika, że chłopak był wolontariuszem z jakichś służb porządkowych zorganizowanych przy okazji meczu i tylko na chwilę dostał mundur.
@Jeremi1971: Mylisz ZOMO z ORMO. ORMO służyło do wykręcania wentyli rowerzystom (tak, jestem represjonowany przez komunizm), targania drobnych pijaczków i ganiania babć z pietruszką. Coś jak dzisiejsza straż miejska.
Komentarze (93)
najlepsze