Ok, sporo ładnych haseł jesteśmy młodzi pamiętamy przeszłość, jesteśmy francuzami którzy nie dadzą się zwodzić pustymi obietnicami, tylko co z tego wynika? Co oni chcą konkretnie osiągnąć?
@Ryu: Nie. Nie dostrzegasz pewnej różnicy. U nas są dresiarze, a w Francji dresiarze PLUS (to bardzo ważne) emigranci. Widzisz różnicę? Lepiej jest mieć jeden problem niż dwa, prawda?
Ryu, co jak co, ale większych głupot już nie słyszałem od Ciebie. Byleś w ogóle w Francji? Jak nie to jakim prawem masz czelność w ogóle mówić jak tam się żyje i jak wygląda sytuacja. Bo co, wiesz to z tego co Ci podadzą w dzienniku?
Tak się składa, że we Francji było szerokie grono moich znajomych. Getta w porównaniu do tych Polskich są NICZYM. Za każdym razem była ta
@sunsu-sun: U nich może i spóźnione. Ale wyjdź czasem na ulice Warszawy, w okolice PKiNu, godziny południowe. Idź godzinami popołudniowymi bocznymi ulicami w okolicach Królewskiej, Nowego Światu...
Indie, Pakistan, Afganistan itp. całe grupki siedzą, blokują przejścia, spoglądają jakbyś im coś zrobił. Kwestia czasu aż u nas zacznie robić się to samo co tam. W Wawie na codzień widzę jak pozwalają sobie na co raz więcej i niedługo nie będziemy mogli sobie
Rzeczywiście. Widać choćby na fejsbooku, gdzie akcja ma 1,2 tys. lajków, czyli dziesięć razy mniej, niż profil marginalnego ONR-u (a Francja jest przecież prawie dwa razy większa, niż Polska).
@NapalInTheMorning: Wystarczy że jedna osoba z obcego kraju powie lub zrobi coś co pasuje jakiejś grupie i od razu jej opinie/czyny są odzwierciedleniem całego społeczeństwa.
Poza tym to ciągle jest niszowa akcja, więc można ją traktować jako ciekawostkę, a nie budzenie się społeczeństwa. To tak jakby napisać, że w Polsce Korwin to liczący się na scenie politycznej, gracz.
Komentarze (61)
najlepsze
U nas budzą się średnio co dwa miesiące, wołają "dość!", po czym zamykają zakładkę z Wykopem i tyle z budzenia.
@planet3437: milion lajków na fejsie ;) - http://www.facebook.com/GenerationIdentitaire
Ryu, co jak co, ale większych głupot już nie słyszałem od Ciebie. Byleś w ogóle w Francji? Jak nie to jakim prawem masz czelność w ogóle mówić jak tam się żyje i jak wygląda sytuacja. Bo co, wiesz to z tego co Ci podadzą w dzienniku?
Tak się składa, że we Francji było szerokie grono moich znajomych. Getta w porównaniu do tych Polskich są NICZYM. Za każdym razem była ta
Indie, Pakistan, Afganistan itp. całe grupki siedzą, blokują przejścia, spoglądają jakbyś im coś zrobił. Kwestia czasu aż u nas zacznie robić się to samo co tam. W Wawie na codzień widzę jak pozwalają sobie na co raz więcej i niedługo nie będziemy mogli sobie
Rzeczywiście. Widać choćby na fejsbooku, gdzie akcja ma 1,2 tys. lajków, czyli dziesięć razy mniej, niż profil marginalnego ONR-u (a Francja jest przecież prawie dwa razy większa, niż Polska).
Tym razem polskie napisy:
Poza tym to ciągle jest niszowa akcja, więc można ją traktować jako ciekawostkę, a nie budzenie się społeczeństwa. To tak jakby napisać, że w Polsce Korwin to liczący się na scenie politycznej, gracz.