Tauron -firma przyjazna klientowi-najpierw zawyżyli rachunek,potem odcieli prąd.
Schorowanemu 72-letniemu panu Benedyktowi, który jest po paraliżu, Tauron nakazał ni stąd, ni zowąd zapłacić za prąd 20 tys. zł. I bez sprawdzenia, czy nie ma pomyłki, odciął mu elektryczność. Zaś interweniującemu sąsiadowi powiedziano, że sam ma ustalić, czy ktoś w kamienicy nie kradnie prądu.
X.....a z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 5
Komentarze (5)
najlepsze
Gówno prawda, bo mnie powiedzieli dokładnie to samo. Sam pan sobie ustal kto panu prąd kradnie, możemy wysłać technika, ale też mu pan zapłaci.
Przykre
- Ale tu były plomby ściągane! Plomba jest ruszana!
Mój ojciec, który był akurat w pobliżu jak nie ryknie
- Pół godziny grzebiecie przy liczniku i teraz, że plomby ruszane?
- Ale my...
I poszli jak zbite psy. Ogólnie sugerowali, że ktoś ściągał plombę, ale gdyby powiedzieli to od razu po wejściu,