Witam,
Postaram się krótko i na temat. Mam nadzieję, że jak trochę szumu się narobi wobec praktyk Nissana, to się ockną i zauważą, że o klienta należy dbać, a nie mieć go w dupie.
Do rzeczy: W lipcu zeszłego roku kupiłem auto marki Nissan NV200. Niedawno (jakieś 2-3 tygodnie temu) z maski i błotnika zaczął odchodzić lakier. Nie chodzi mi o odpryski od kamieni walających się po polskich drogach, bo o tym to można książkę napisać, lecz o odchodzącą łatami wierzchnią warstwę lakieru. Zdjęcia poniżej:
Dwa pierwsze zdjęcia pochodzą z maski mojego samochodu, trzecie i czwarte ze zderzaka. W związku z powyższym udaję się do dealera (okolice Bydgoszczy). Gwarancja na lakier 3 lata. Badanie lakieru miernikiem, fotki itp. I co? Decyzja jak na zdjęciu poniżej:
Po więcej informacji proszę kierować się do Nissan Polska lub tam gdzie Pan kupował auto.
Czyli co? W rocznym aucie na gwarancji odchodzi lakier, czyli albo gówniany lakier albo nie powinienem myć auta w ogóle? No bo "mycie ze zbyt małej odległości" czyli jakiej? W ogóle nie mogę dotknąć lakieru z tego wynika... Zaznaczę, że akurat zawsze sam myłem auto miękką szczotką i specjalnym szamponem...
Nie rozmyślając długo ślę pismo do Nissan Polska, na jakiej podstawie to stwierdzili (bo to do nich należała ostateczna decyzja czy uznać gwarancję czy nie). Niestety usunąłem maila do nich napisanego, a nie mają w nawyku cytować mojej wypowiedzi, ale pytałem wprost na jakiej podstawie wywnioskowali, że lakier odchodzi od czynników zewnętrznych, czyli niewłaściwego mycia. Prosiłem o konkrety, wyniki badań, opinię biegłego, rzeczoznawcy, kogokolwiek, konkretne argumenty, bo do głowy mi nie przyszło, że lakier może w nowym samochodzie odchodzić od mycia. To w odpowiedzi dostałem, zbywającą odpowiedź, a jeszcze łaskawcy zaproponowali, że mogą mi to naprawić odpłatnie (wow:D):
Jak widać, sprzedać samochód, przeglądy i naprawy robić w ASO, a jak coś na gwarancji mają naprawić to zapomnij... Chciałbym zatem z tego miejsca odradzić korzystania z usług marki Nissan, a przynajmniej odradzić kupno modelu o którym pisałem. Zresztą o jakości lakieru w tym, modelu można poczytać na forum:
//forum.nissanklub.pl/index.php/topic/76411-nv200-korozja/.
Pozdrawiam:)
Komentarze (16)
najlepsze
No dobra przesadziłem bo jednak jest trochę ładniejszy od multipli...
Tak.
@Plaski87: Tutaj na wykopie to nie przejdzie, jakbyś kupił 15 letnie auto od handlarza i byłoby z nim coś nie tak to miałbyś szanse zaistnieć i pewnie znalazłby się jakiś wykopowy prawnik, który napisałby Ci co masz zrobić. A, że kupiłeś nowe auto to masz za swoje - na biednego nie trafiło itd...
=
@Plaski87: wniosek: nowe samochody nie są przystosowane do mycia :) Chociaż zasadniczo w opisie odmowy pewnie chodziło o używanie myjki ciśnieniowej, a to ma inną siłę "drącą" z bliska, a inną z 2 metrów.