@Wozyack: tylko, daj Boże, zakończyć na Diunie i nie tykać dalszych części serii, jeśli nie chce się ugrzęznąć w miriadach czasów i zdarzeń. Herbert stworzył wspaniały świat, ale dla mnie Diuna jako jedyna jest świetna fabularnie. Jakoś nie mogłem się przywiązać do późniejszych bohaterów czy historii - doczytanie tego to taki bardziej obowiązek małżeński. Dużo ciekawsze rzeczy dzieją się w prequelach, szkoda tylko że napisanych bez umiejętności pisarskich. Ale tak
@WinyI: Kiedyś czytałem trochę o produkcji "Diuny" Lyncha. Tam podobno padaka z producentami była (Dino De Laurentiis oraz Raffaella De Laurentiis) - podobno mieli coś z czapą a'propos Diuny i kręcenie filmu to była orka na ugorze. I tak dobrze wyszło.
Lynch powiedział, że na "Diunę" potrzebowałby filmu trwającego dobę. I tu dochodzimy do kolejnej rzeczy @o90 @NapalInTheMorning
Diuna ma kilkaset stron na tom. Tomów jest sześć. Dwa
Ja tam wielbię Dunę Lyncha. Ale ciekaw jestem co by wyszło, gdyby do skutku doszła ta wersja opisana w artykule - Ridley Scott reżyserem, Dali Padyszachem, Welles Baronem, Ginger designem, Floydzi muzyką, etc. Masakra jakaś.
@GilbertEatingGrape: Ja uwielbiam Lyncha, Diunę oczywiście też obejrzałem, ale niestety w porównaniu do książki, albo nawet realizacji Gwiezdnych Wojen, bardzo średnio mu wyszła.
Taka mała ciekawostka - Lynch jak każdy reżyser, ma swoich ulubionych aktorów. I tak w Diunie Paula zagrał znany z Twin Peaks agent Cooper (Kyle MacLachlan) a Stilgara - Ed Hurley (czyli Everett McGill).
Komentarze (25)
najlepsze
Lynch powiedział, że na "Diunę" potrzebowałby filmu trwającego dobę. I tu dochodzimy do kolejnej rzeczy @o90 @NapalInTheMorning
Diuna ma kilkaset stron na tom. Tomów jest sześć. Dwa
Jeżeli wierzyć we wszystko, to postacie, muzyka nawet miecz świetlny..
Jak się nie ma dobrych pomysłówi trafnych refleksji, to piszę się cokolwiek przyjdzie do łba. Niestety.