@goodidea: bylem naprawde dobry z ortografii, ale od 11 lat dlugopisu uzywam tylko do podpisywania sie. Angielskiego sie jeszcze nie nauczylem, a polskiego zapomnialem. ;)
U nas w Polsce do opon w samochodach ciężarowych wsypuje się specjalny proszek, którego nazwy nie mogę sobie teraz przypomnieć i spełnia on taką samą role jak wspomniane tu kulki.
@manteo: w Holandii nabija się zwykłe ciężarki...masa proporcjonalnie większa niż w samochodach osobowych...mają tak po 400 gram czasami...
olej na feldze to nie łożysko... to byle jaki olej którym smaruje się kołnierze nakrętek po to by składowa siły pochodząca od tarcia pomiędzy kołnierzem a nakrętką nie przeciwdziałała momentowi dokręcenia, czyli zmniejszeniu napięcia śruby. Zawsze powinno się dawać odrobinę oleju pod nakrętkę aby zawsze napięcie śrub było odpowiednie i takie samo jak
O ile pierścień wydaje mi się jak najbardziej w porządku o tyle wrzucania kulek z łożysk do opony jakoś pojąc nie mogę. W przypadku eksplozji opony, a wiadomo ze w TIRach tak się zdarza, taka opona z kulkami to prawdziwa bomba. Wydaję mi się to niebezpiecznym rozwiązaniem. Oczywiście mogę się mylić.
@Buzol: Ano możesz się mylić gdyż opony najczęściej pękają nie na płaszczyźnie tarcia z jezdnią tylko z boku, a kulki siła odśrodkowa ułoży właśnie na płaszczyźnie kontaktującej się z asfaltem, czyli po wystrzale raczej marne szanse są na wyrzucenie kulek z opony.
A czy jakiś miły fizyk-teoretyk mógłby się wypowiedzieć CZY oraz JAK to działa? Bo skoro to takie proste, funkcjonalne i skuteczne - dlaczego u nas zupełnie nie jest znane? Pytam poważnie. Bo jak znam pragmatyzm Amerykanów to na pewno musi działać, inaczej by nie stosowali. Interesuje mnie zależność zjawisk fizycznych, które doprowadzają do "zadziałania" takiego mechanizmu...
@mkmal: Działa najprościej jak się da - pojawia się gdzieś nierównomierny rozkład mas więc siły działająca na koło będzie powodować powstanie minimalnego mimośrodu. Ponieważ kołnierz nie będzie się wtedy kręcił idealnie na osi obrotu siła odśrodkowa poprzesuwa kulki w odpowiednie miejsca.
Oczywiście ten cud techniki ma jedną zasadniczą wadę, która dla ciężarówki jest niewielkim problemem, ale dla auta osobowego już trochę większym - rośnie masa nieresorowana. Dlatego lepiej w osobówkach dołożyć
Gdyby było tak to wbrew logice - w mimośrodzie taka masa swobodna winna się znaleźć pod wpływem siły odśrodkowej najdalej od osi obrotu czyli potęgować niewyważenie.
Komentarze (52)
najlepsze
--
Wyslane z Wykoparki dla Androida
olej na feldze to nie łożysko... to byle jaki olej którym smaruje się kołnierze nakrętek po to by składowa siły pochodząca od tarcia pomiędzy kołnierzem a nakrętką nie przeciwdziałała momentowi dokręcenia, czyli zmniejszeniu napięcia śruby. Zawsze powinno się dawać odrobinę oleju pod nakrętkę aby zawsze napięcie śrub było odpowiednie i takie samo jak
Oczywiście ten cud techniki ma jedną zasadniczą wadę, która dla ciężarówki jest niewielkim problemem, ale dla auta osobowego już trochę większym - rośnie masa nieresorowana. Dlatego lepiej w osobówkach dołożyć
@ZiobroV:
Gdyby było tak to wbrew logice - w mimośrodzie taka masa swobodna winna się znaleźć pod wpływem siły odśrodkowej najdalej od osi obrotu czyli potęgować niewyważenie.
w grudniu jednak koniec świata.