A ja pamiętam odcinek z budką telefoniczną, w którym Wilk chciał uszatego z niej wykurzyć przy pomocy całej baterii szlugów. Nieźle po tym odfrunął. W tej chwili pojawiłby się pewnie uzasadniane wątpliwości, czy papierosy na pewno zawierały tytoń i czy Wilk przypadkiem nie ma na imię Ramona.
Byłem grzecznym chłopcem, na przerwach zamiast biegać z kolegami uczyłem się na pamięć podręcznika wyższej klasy i mówiłem "dzień dobry" nawet okolicznym cyganom. Jednak tego strasznego dnia nierozważnie obejrzałem Wilka i Zająca. Natychmiast poleciałem do kiosku po najtańsze papierosy "Bolero" po drodze popychając staruszkę, kupiłem cały karton i wyjarałem sadząc soczyste przekleństwa pod adresem przechodniów. Teraz jestem wandalem po dwóch wyrokach, chodzę po dróżkach rowerowych, rzucam ogryzki na chodnik, noszę marynarskie ubranie
Nigdy nie paliłem, zakaz palenia w klubach i na przystankach przywitałem owacją na stojąco... ale... stwierdzenie, że " Z drugiej strony, jeśli dobrzy bohaterowie palą, to jest to raczej niewłaściwe" wydaje mi się radykalne. To tak jakby próbować wpoić dzieciom, że palenie wpływa jakoś na charakter. Owszem, jest to obrzydliwy zwyczaj, no ale przecież nie można przesądzać za pomocą niego o charakterze.
Tak samo jak człowiek z tatuażem, długowłosy, z brodą lub
Ja pier.. To moja jedna z ulubionych bajek dzieciństwa. Mam jeszcze gdzieś nagrane VHS z tą bajką. I co?! Ani nie palę tytoniu, ani zioła. Ja nie wiem. Na wszystko chuchają. Później nasze dzieci to będą takie ciapy :/
Komentarze (42)
najlepsze
Miałam ją na VHS-ie i mogłam oglądać ją cały czas,nigdy mi się nie nudziła! ;)
a ja puszczać zajączki
Tak samo jak człowiek z tatuażem, długowłosy, z brodą lub
A potem ktoś ich kabluje i wzywa się rozdziców, po czym do poprawczaka