Szacun dla motocyklisty za odpowiednią prędkość i kulturę osobistą. Gdyby zap...ał jak nie jeden idiota co dorwał się do motocykla, to by się to zupełnie inaczej skończyło. Wystarczyłoby tak z 20 km/h więcej na liczniku i tragedia gwarantowana.
czy aby nie za duża prędkość była tego motocykla? może jechał na jednym kole i światła dawały po niebie zamiast na drogę? ewentualnie był to jeden z tych młodych gniewnych co swoje życie mają w poważaniu...
@c3l3r1on: Jeżdżę na co dzień motocyklem i jestem w szoku jak zareagował kierowca samochodu. Miałem już kilka sytuacji, że ktoś mi zajechał drogę, albo wyjechał nagle z podporządkowanej. Zawsze była oczywiście moja wina i to nie obeszło się bez pięknej wiązanki.
Miałem podobną sytuację w Katowicach. Facet wyjechał mi z zatoczki autobusowej, nie patrząc w lusterko. 2 cm i byłoby ze mną ciężko (jechałem przepisowo). Młody gówniarz (około 19 lat) , sobie z tego nic nie zrobił, nie zatrzymał się, tak jakby sytuacji w ogóle się nie stało. Ale nie mam cierpliwości dla takich, dogoniłem i lusterko połamałem. Niech płaci za głupotę - teraz pewnie będzie pamiętał o lusterkach.
@Klopsztanga: On popełnił wykroczenie drogowe, ty zaś, jeśli rzeczoznawca wyceni koszt naprawy powyżej 250zł, popełniłeś przestępstwo ścigane z urzędu i zagrożone karą pozbawienia wolności na okres od 3 miesięcy do 5 lat, do tego chwalisz się tym tak jakbyś zasługiwał na medal. Zachowanie osoby niezrównoważonej emocjonalnie i według niektórych psychologów mogło by wymagać leczenia.
Nie potrafisz zrozumieć, że on naprawdę mógł Cię nie zauważyć i że mogło mu się to przydarzyć
@Skorpion1992: Bardzo prawdopodobne patrząc w 0:37-0:38 mógł go zasłonić. Z tym hamowaniem to nie takie proste, nad motocyklem ciężej zapanować przy hamowaniu niż nad samochodem.
Z jednej strony większość kierowców wypatruje dużych obiektów jak osobówki, dostawczaki i mogą pominąć mniejszy motocykl czy skuter. Ale z drugiej,
motocykliści jadący w czarnym kombinezonie, ciemnym kasku i bardzo często na czarnym motocyklu niespecjalnie wyróżniają się na tle czarnego asfaltu. Tu by można coś podziałać.
@Sepang: Nie jestem za tym żeby państwo nakładało jakiekolwiek wymogi na uczestników ruchu drogowego, ale wydaje mi się, że żółte kamizelki z odblaskami powinny stać się z własnej woli standardem wśród motocyklistów. No ale przecież mało kto założy na swoją super lansersko-gangsterską skórę za grube pieniądze kilkuzłotową kamizelkę żeby wyglądać obciachowo. Czasami naprawdę ciężko jest zauważyć takiego zakamuflowanego motocyklistę niezależnie od tego czy jest się dziadkiem czy młodym kierowcą.
@Sepang: właśnie też tak sobie myślę, że skoro kierowca samochodu na prawde nie zauważył motocyklisty (a po jego zachowaniu widać, że zależało mu na zachowaniu bezpieczeństwa), to może z wypadkami motocyklistów nie jest tak, że źli kierowcy próbują ich zabić. Może po prostu motocykle są w niektórych sytuacjach źle widoczne, bo łatwiej może je zasłonić przejeżdżający samochód albo krzaki zasłaniające część skrzyżowania...
I może trzebaby zorganizować jakąś inną akcję niż 'kierowco
Miałem taką samą sytuację niedawno. Wymusiła kobieta skręcająca w lewo. I z uśmiechem na twarzy że "no przecież nic się nie stało". Gdybym jechał z pełną dopuszczalną tam prędkością (70) to nie miałbym szans na wyhamowanie, a uderzając w puszkę prawdopodobnie skończyłoby się ciężkimi obrażeniami albo dwa metry pod ziemią. Całe szczęście nie zdążyłem się jeszcze rozpędzić. Ludzie miejcie swiadomość że możecie kogoś ZABIĆ w ten sposób! Motocyklisty nie chroni blacha samochodu,
@Krzysztof-n: Po pierwsze, motor to szanowny kolego masz w pompie do gnoju. Ja jeżdżę motocyklem.
Po drugie, zanim wsiadłem pierwszy raz na motocykl nawinąłem puszką ładne parę kilometrów. Motocykla używam na codzień zamiennie z samochodem. I wyobraź sobie że nigdy nie zdarzyło mi się wjechać komuś przed nos na prawie pustej drodze w piękny słoczeczy dzień przy doskonałej widoczności. Jesli ktoś w takich warunkach nie widzi motocykla jadącego 50km/h to nie
@Krzysztof-n: Toż wiem o tym doskonale. Po prostu uznałem że takie porównanie będzie dla ciebie bardziej obrazowe jeśli odniosę je do czegoś co widzisz zapewne na codzień :P
Komentarze (185)
najlepsze
@Czytelnik30: Ale wy tak na żarty tylko, prawda? Powiedzcie, że tak... :(
Widać, że poczciwina z kierującego cienkim, pewnie wyciągnie lekcje z tego wydarzenia i następnym razem będzie bardziej uważał.
Nie potrafisz zrozumieć, że on naprawdę mógł Cię nie zauważyć i że mogło mu się to przydarzyć
Prawie wykop :D
@president:
to się chłopaki pouśmiechali, oj jak ładnie :D
PS. Nigdy nie jeździłem motorem, ale zawsze myślałem, że na taką masę bardziej żwawo powinien ten motor hamować.
@iwadrian: Nie wiem czemu minusujecie, gwałtowne zatrzymanie motocykla (na granicy przyczepności) nie jest łatwym zadaniem.
motocykliści jadący w czarnym kombinezonie, ciemnym kasku i bardzo często na czarnym motocyklu niespecjalnie wyróżniają się na tle czarnego asfaltu. Tu by można coś podziałać.
I może trzebaby zorganizować jakąś inną akcję niż 'kierowco
Po drugie, zanim wsiadłem pierwszy raz na motocykl nawinąłem puszką ładne parę kilometrów. Motocykla używam na codzień zamiennie z samochodem. I wyobraź sobie że nigdy nie zdarzyło mi się wjechać komuś przed nos na prawie pustej drodze w piękny słoczeczy dzień przy doskonałej widoczności. Jesli ktoś w takich warunkach nie widzi motocykla jadącego 50km/h to nie