Rozumiem że emocje… ale nigdy w życiu nie spotkałem normalnej osoby, która z powodu emocji przez pół minuty nie mogła opanować swoich ruchów. Wszystkie wytłumaczenia które przychodzą mi do głowy sprowadzają się do sztucznej manifestacji emocji, które na dodatek są nie tyle szczere, co spełniają domniemane oczekiwania otoczenia. Ale może to ja jestem jakiś dziwny.
Komentarze (8)
najlepsze
Mógłbyś się zdziwić.