@Lasalle: które to 1 z 10 trochę zjeżdża z poziomem pytań. Z jednej strony to fajnie, bo więcej zainteresowanych może wziąć udział, a co za tym idzie - popularność może rosnąć, ale z drugiej strony - widać jak ludzie wykładają się na prostych, niekoniecznie nawet podchwytliwych pytaniach... Zresztą po drugiej stronie kamery wcale nie jest łatwiej :).
@Lasalle: Myślisz, że 13 lat temu był wyższy poziom statycznego widza? Wiedzieli o kompleksie Elektry, wiedzieli o braku wody pitnej na żuławach czy rozpoznali autoportret Witkiewicza? Wątpię.
I to był teleturniej, a nie dwie jakieś krzyki, wrzaski, aluzje do seksu, głupkowate żarciki i kolorowe światła. Co 10 minut przerywane jeszcze wysłaniem sms z odpowiedzią na pytanie czy najdłuższą rzeką w Polsce jest Nil. W znalezisku o postępach sportowców można zobaczyć jak z czasem ludzie potrafili coraz więcej, jak są coraz zdolniejsi. Patrząc na telewizję okazuje się, że ludzie z każdym rokiem durnieją. To przykre. Dziś jedynym chyba teleturniejem w
Ci uczestnicy są tak naturalnie nieidealni, że wręcz jestem gotów stwierdzić, że obecnie w teleturniejach biorą udział sami aktorzy, albo stacje zatrudniają całą armię stylistów.
To był fantastyczny teleturniej nawet dla takiej gówniary jaką wtedy byłam. Dodatkowo pamiętam, jak mój jamnik wył jak oszalały, gdy tylko usłyszał tę melodyjkę rozpoczynającą Miliard w rozumie :)
Miliard w rozumie,Va Banque i 1z10 to chyba najlepsze teleturnieje jakie pamiętam, te 2 pierwsze pamiętam ale średnio (mam 20 lat), jedynie 1z10 się ostało.
Jury ze słownikami, teraz to by każdy miał po laptopie i 3 smartfony na biurku.
Polecam przeczytać artykuł o Bogusławie Łojczyku. Takie mózgi coraz trudniej zobaczyć w telewizji (za to Kaczorów Donaldów i upieczonych kotów nie brakuje).
Podobnie, jak "1 z 10” - nikt nie wie, czy po 16 latach na wizji, tej jesieni będzie jeszcze gościł w TWP 2. Pan Bogusław ubolewa, że kończy się era telewizyjnych pojedynków na wiedzę. Triumfują teleturnieje, w których można wygrać z umiarkowanie średnim IQ.
Genialny teleturniej, który oglądałem jako dziecko pewnie niewiele z tego rozumiejąc, choć może coś jednak w główce zostało. Tak samo lubiłem oglądać "Wielką Grę" z genialna prowadzącą Stanisławą Ryster. Nawet niedawno oglądałem powtórki na TVP Historia. Teraz to chyba tylko 1/10 zostało z teleturniejów, które warto oglądać.
To były teleturnieje. Pamiętam jak się oglądało całą rodziną w niedzielę przy obiedzie. Kiedyś: Milirad w rozumie, Wielka Gra, Familiada, a teraz co?
Same jaieś dody, Tańce z gwiazdami, noce kabaretowe... Sama papka dla mas. Świat zchodzi na psy jak sie włączy telewizor. Dlatego nie mam telewizora już od pięciu lat. Tak samo radia. Lepiej samemu szukać niezależnych źródeł.
Jestem podbudowany komentarzami. Widzę, że nie tylko ja widzę, jak telewizja schodzi na psy. A może po prostu ludzie schodzą na psy ? A telewizja zaspokaja popyt generowany przez rozpuszczoną tępą tłuszczę ? Ale w takim razie co z legendarną "misją" mediów publicznych, na które obowiązkowo trzeba się opodatkować ? Ta rzekoma misja społeczna ma polegać na edukowaniu, czy raczej ogłupianiu społeczeństwa?? Ja smarkam na takie media.
@mike78: To nie jest tak, przesunęła się nam po prostu trochę zależność jakość/ilość. Teraz wszystkiego jest za dużo i po prostu nie opłaca się robić drogo i dobrze, bo Cię konkurencja zasypie tanią tandetą i stracisz. Tefałeny dwajściacztery i inne bzdury, miliardy kanałów, tryliony teleturniejów i seriali. Kiedyś jak były cztery teleturnieje na krzyż i każdy je oglądał, to można było pobawić się w ambitną treść, w profesjonalną ekipę i utrzymujący
Ja pierniczę, dopiero po powrocie myślami do tamtych czasów człowiek zdaje sobie sprawę z tego, na jakim poziomie stoi współczesne społeczeństwo. Łącznie ze mną...
Komentarze (58)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
@static_blue: Widze że nie tylko ja bałem się intra :P.
Jury ze słownikami, teraz to by każdy miał po laptopie i 3 smartfony na biurku.
On i wielu jego znajomych z
"Wielka Gra" była nawet dobra, ale co by nie mówić to jednak trochę nudna.
Same jaieś dody, Tańce z gwiazdami, noce kabaretowe... Sama papka dla mas. Świat zchodzi na psy jak sie włączy telewizor. Dlatego nie mam telewizora już od pięciu lat. Tak samo radia. Lepiej samemu szukać niezależnych źródeł.
Weiss: Co oznacza słowo "ipsacja"?
Finalista: Niestety nie wiem.
Weiss: "ipsacja" - inaczej masturbacja, samogwałt, onanizm. Tak więc możemy powiedzieć, że przez "ipsację" Pan dziś poległ ;)
PS Szukam tej melodii z katarynki. Pomoże ktoś?
Pamiętam też, że nauczyłem się wyznaczać środek ciężkości z tego teleturnieju (przy pomocy sznurka i flamastra).
@mike78: Taki śmieszny zwrot się wdarł do twojego komentarza ;). Oczywiście popieram, to co napisałeś.
Komentarz usunięty przez moderatora