I na tym polega dramat Jean Michaela Jarra, kiedy on zaczynał by to coś nowego odkrywczego świeżego, teraz byle gnojek z iPadem i po tutorialu na yt zaczyna kombinować i "komponować"...
@Tytus7: Myślę, że to nie żaden dramat. Ostatnio, będąc na koncercie Jarre'a, widziałem jak sam Jean szalał na iPadzie. To po prostu nowa technologia, z której można skorzystać lepiej lub gorzej. Instrument jak każdy inny, z którego też Jarre - gadżeciarz również korzysta. Poza tym dla mnie, fana szeroko pojętej muzyki elektronicznej, cover świetny.
Dla czego uwazacie ze to nie sa prawdziwe instrumenty to ze nie maja strun czy membran o niczym nie swiadczy na ulicach nie rzadko graja wrecz na smietnikach z niezlym efektem sa to instrumenty elektroniczne i na tym tez trzeba potrafic grac kwestia gustu odbiorcy
Wiesz coś więcej na temat tego wykonawcy (Deadmau5)? Wygląda na to, że wszystko poza tym kawałkiem to house (tutaj ewidentnie trance), nawet album z którego Strobe pochodzi. Znasz jakieś inne transowe utwory tego gościa? Poza "I remember".
Jak zobaczyłem że gość się tak kiwa to już miałem złe przeczucia. Niestety się sprawdziły. Przerost ilości i możliwości narzędzi nad umiejętnościami muzyka/kompozytora jest grzechem 99% muzyki tzw. elektronicznej. Najbardziej podobała mi się z tego wszystkiego ta grzechotka nagrywana na mikrofon.
Komentarze (165)
najlepsze
Przy okazji witam wszystkich Wykopowiczów :)
Wiesz coś więcej na temat tego wykonawcy (Deadmau5)? Wygląda na to, że wszystko poza tym kawałkiem to house (tutaj ewidentnie trance), nawet album z którego Strobe pochodzi. Znasz jakieś inne transowe utwory tego gościa? Poza "I remember".
Komentarz usunięty przez moderatora
Nie z dupy tylko z internetu.
Normalne, że cie nie interesuje - jesteś ignorantem (i dyletantem).
Rzecz gustu, co można nazwać muzyką, a co nie. Fakt, że coś ci się nie podoba o niczym nie świadczy.
Są ludzie, którzy np lubią Johna Zorna i fakt, że ci się to nie podoba nie uprawnia cię do nie nazywania tego muzyką.
Komentarz usunięty przez moderatora