Moja matka jest archeologiem i zdarza jej się wyjeżdżać na ekspedycję na przykład do Sudanu. Oni też mają swój sposób i wykorzystują wiatr. Albo wkładają do glinanego naczynia, które mimo dużej temperatury powietrza, w cieniu jest bardzo dobrze schładzane o ile wieje choć trochę wiatr. A opowiadała mi również jak jechali po pustyni to namaczali kawałek materiału, owijali nim butelkę i wystawiali przez okno. Podobno zimne aż zęby trzeszczą.
Jeśli mowa o chłodzeniu przez odparowanie z powierzchni substancji, to można chyba polać jakimś alkoholem technicznym (i wspomagacz, np nawiew)?
Gdzieś czytałem (albo oglądałem w Galileo), że jeśli ktoś chce swoje ciało szybko ochłodzić, to właśnie wysokoprocentowy alkohol szybciej odparuje razem z ciepłem ze skóry :-)
Metoda pierwsza jest dość stara i znam z nią pewien przepis na bardzo szybkie lody. Mieszankę soli i lodu wlewamy do wiadra czy innego pojemnika. Następnie do woreczka z zamknięciem strunowym wlewamy co lubimy - kompot, sok, kakao czy co tam mamy. Woreczek zamykamy szczelnie i wrzucamy do lodu z solą, chwila potrząsania i wyjmujemy woreczek z lodem według naszych upodobań ;-)
Jeżeli chodzi o roztwór woda+lód to dodatek soli ma za zadanie przyspieszyć proces topnienia kostek lodu. Bez wchodzenia w szczegóły: do stopienia lodu potrzebna jest duża ilość energii, która dostarczana jest w postaci ciepła zabranego z piwa :)
Szybkość stygnięcia jest tym większa im większa różnica temperatur pomiędzy dwoma ciałami. Zakładamy, że pole powierzchni jest stałe.
Roztwór soli w wodzie ma niższą temperaturę krzepnięcia niż czysta woda więc jest większa różnica temperatur pomiędzy lodem o temperaturze 0C i wodą dookoła niego, która ma tyle samo- lód szybciej się topi. Nie wiem kto tam napisał wyżej, że można przy pomocy NaCl i lodu osiągnąć -21C
ciekawe z tą solą, która pomaga w chłodzeniu, bo znałem osobę, dosypującą zawsze soli do piwa, kupionego w barze. tłumaczyła to tym, że po dosypaniu szczypty soli zachodzi reakcja, po której temperatura zimnego piwa wzrasta
Bulgotało z powodu tego, że piwo jest gazowane a dosypując sól, tworzysz miejsca gdzie lokalnie (do okoła jej ziarenek :D ) powstaje roztwór o dużym stężeniu co zmniejsza rozpuszczalność CO2 i powoduje jego wypadanie z układu ;) Stąd burzenie.
Ściema z tą solą ;) Zresztą- po co pić cieplejsze piwo? :P Przy pogodzie takiej jak teraz nie umiem sobie tego wyobrazić.
Komentarze (63)
najlepsze
Gdzieś czytałem (albo oglądałem w Galileo), że jeśli ktoś chce swoje ciało szybko ochłodzić, to właśnie wysokoprocentowy alkohol szybciej odparuje razem z ciepłem ze skóry :-)
Szybkość stygnięcia jest tym większa im większa różnica temperatur pomiędzy dwoma ciałami. Zakładamy, że pole powierzchni jest stałe.
Roztwór soli w wodzie ma niższą temperaturę krzepnięcia niż czysta woda więc jest większa różnica temperatur pomiędzy lodem o temperaturze 0C i wodą dookoła niego, która ma tyle samo- lód szybciej się topi. Nie wiem kto tam napisał wyżej, że można przy pomocy NaCl i lodu osiągnąć -21C
Było 3 tygodnie temu:
http://www.wykop.pl/link/1162331/ogrzewanie-lodem/
(fragment z Galileo)
Zgadzam się, tylko petrygo prawie każdy ma w garażu a suchy lód jednak trochę kosztuje i wymaga nieco "troski" ;)
Z tą reakcją to bzdura, nic takiego się nie dzieje w zauważalnym stopniu.. Sól jedynie może poprawić smak piwa, podbija go.
P.S A może nie o to chodzi... Pupa nie bolała później?
Bulgotało z powodu tego, że piwo jest gazowane a dosypując sól, tworzysz miejsca gdzie lokalnie (do okoła jej ziarenek :D ) powstaje roztwór o dużym stężeniu co zmniejsza rozpuszczalność CO2 i powoduje jego wypadanie z układu ;) Stąd burzenie.
Ściema z tą solą ;) Zresztą- po co pić cieplejsze piwo? :P Przy pogodzie takiej jak teraz nie umiem sobie tego wyobrazić.