Aktorzy przeciwko sportowcom w filmach - w roli głównej Gary Oldman :)
Czyli mały apel mający uświadomić sportowcom, że tylko dlatego, że są sławni, nie znaczy, że moga zostać aktorami - tak samo jak aktor nie idzie grać do NBA bo wszyscy go znają. Dobry skecz od Jimmiego Kimmela!
![rzep](https://wykop.pl/cdn/c3397992/rzep_CcHpVL41wb,q52.jpg)
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 46
Komentarze (46)
najlepsze
Swoją drogą pamiętacie takie dzieło jak Yyyreek!!! Kosmiczna nominacja z "gwiazdami" Big Brothera? To było dzieło. Aż dziw, że film nie doczekał się hollywodzkiego remake'u.
@plushy: To przecież napisałem już w pierwszym poście, że moim zdaniem cierpi na tym cała kinematografia. Oczywiście, że równolegle do tych szmir powstają dobre filmy, ale chodzi tu o zachwianą proporcję. Chociaż fakt, faktem, że pretensje bardziej niż do twórców, powinienem mieć do widzów, bo to oni kształtują popyt na te kolejne żałosne komedie romantyczne,
http://www.youtube.com/watch?v=iEu2JYIwmEE
Bo w końcu kto miał zagrać Michaela Jordana lepiej niż sam Michael Jordan ;)