Dostałam niedawno zaproszenie i także zaczęłam się uczyć hiszpańskiego przez Duolingo. Duolingo mnie miło zaskoczyło, nauka okazała się być całkiem przyzwoitą zabawą.
Owszem, nie każe nam się uczyć odmiany czasowników, jednak podkreśla końcówki i po pewnym czasie odmiana sama weszła mi do głowy.
Zdania powtarzane przez syntezator mowy zapadły w pamięć (ze względu na specyficzną wymowę syntezatora), a najlepsza jest sekcja z poradami, gdzie możemy uzyskać odpowiedzi na nasze pytania od native
wczoraj dostalem e-mail zapraszajacy (dlugo nie czekalem), od jutra zabieram sie za dokladne testowanie,ale rzucajac tylko okiem "Jest dobrze!" - jak @Andrzej_Golara napisal. BTW. dobrze napisany tekst Andrzeju:)
Z duolingo bawię się już od miesięcy, albo mniej - dostałem maila zaraz po ruszeniu zaproszeń. Powiem tyle, w 2 tygodnie nauczyłem się więcej hiszpańskiego niż niemieckiego w 2 lata w liceum. Świetny system nauki, dosłownie samo wchodzi do głowy.
No a ja uważam inaczej - przede wszystkim poziom jest różny w zależności od języka. W Niemieckim np. masz ładne podaną odmiane w formie tabelek, a we francuskim czy hiszpańskim..nie..
Po francusko to i owo umiem, więc sobie poradziłem bez podpowiedzi - w hiszpańskim już 2 i 3 lekcja obejmowały coś, czego IMO nie było, albo nie zostało powiedziane wprost.
Nie wiem czy takie powinno być czy nie - IMO uczy to
@M4ks: koniugację czasowników możesz sobie sprawdzić przy jego tłumaczeniu. jest tam taka ikonka (c na niebieskim tle) i przenosi ona do tabelki z odmianą
Pierwsze wrażenia ?! SUPER, zarejestrowałem się i uczę się j.angielskiego i niemieckiego równocześnie. System nauczania i powtarzania jest ponad przeciętny, muszę powiedzieć że jestem mile zaskoczony.
Kilka wskazówek ode mnie co do szybszego wprowadzania danych i nawigacji pomiędzy slajdami:
-Enterem przeskakujemy do następnego slajdu i włączamy RECORDING w celu sprawdzenia swojej wymowy.
-"suche reguły" jak najbardziej są - w postaci opisów pod lekcjami, tzn w tym miejscu, gdzie można wybrać, czy chcemy robić lekcję, czy tłumaczyć. Tak przynajmniej jest w niemieckim. Już same lekcje opierają się na zapamiętywaniu bez większego zrozumienia zasad (czyli mniej-wiecej tak, jak uczymy się języka "na żywca"), jednakże w momencie popełnienia błędu pojawia się informacja co jest nie tak i dlaczego powinno być inaczej
-Kolejność poznawania słówek bywa kompletnie bez sensu - słówko, które "krąży" od kilku lekcji i które trzeba było tłumaczyć jest dopiero po pewnym czasie przedstawiane, co bywa kuriozalne.
@Mibars: To są wady, ja ich nie odczułem ponieważ rozwijam języki, których wcześniej się już uczyłem (niemiecki z angielskiego). Może i masz rację, ale nie strasz tak, bo serwis jest na prawdę zrobiony z głową i ma potencjał, nie zapominajmy, że dopiero raczkuje.
Duolingo bardzo mi się podoba, jestem pod wrażeniem tego typu systemem edukacji, przysiadłem na 2h będę siedział na pewno jeszcze długo.
Komentarze (33)
najlepsze
Owszem, nie każe nam się uczyć odmiany czasowników, jednak podkreśla końcówki i po pewnym czasie odmiana sama weszła mi do głowy.
Zdania powtarzane przez syntezator mowy zapadły w pamięć (ze względu na specyficzną wymowę syntezatora), a najlepsza jest sekcja z poradami, gdzie możemy uzyskać odpowiedzi na nasze pytania od native
Po francusko to i owo umiem, więc sobie poradziłem bez podpowiedzi - w hiszpańskim już 2 i 3 lekcja obejmowały coś, czego IMO nie było, albo nie zostało powiedziane wprost.
Nie wiem czy takie powinno być czy nie - IMO uczy to
Kilka wskazówek ode mnie co do szybszego wprowadzania danych i nawigacji pomiędzy slajdami:
-Enterem przeskakujemy do następnego slajdu i włączamy RECORDING w celu sprawdzenia swojej wymowy.
-Odpowiedzi
-"suche reguły" jak najbardziej są - w postaci opisów pod lekcjami, tzn w tym miejscu, gdzie można wybrać, czy chcemy robić lekcję, czy tłumaczyć. Tak przynajmniej jest w niemieckim. Już same lekcje opierają się na zapamiętywaniu bez większego zrozumienia zasad (czyli mniej-wiecej tak, jak uczymy się języka "na żywca"), jednakże w momencie popełnienia błędu pojawia się informacja co jest nie tak i dlaczego powinno być inaczej
-Kolejność poznawania słówek bywa kompletnie bez sensu - słówko, które "krąży" od kilku lekcji i które trzeba było tłumaczyć jest dopiero po pewnym czasie przedstawiane, co bywa kuriozalne.
-Zdaje
Duolingo bardzo mi się podoba, jestem pod wrażeniem tego typu systemem edukacji, przysiadłem na 2h będę siedział na pewno jeszcze długo.