gdybyś czytał uważniej pod samym filmikiem to byś się dowiedział, że w niektórych japońcach pojawił się jakiś błąd w układzie/elektronice(?) który powodował niekontrolowane przyśpieszanie.
ciężko nacisnąć hamulec, wyłączyć silnik. Mógł pieprznąć w tego co stał przed nim, przynajmniej mniejsza szkoda by była dla ludzi. Tak właśnie zawodzi elektronika.
Szkoda auta ładne miało przyśpieszenie. Gdyby nie ten slalom uznałbym że ktoś hamulec z gazem pomylił hehe ;). Ewentualnie że kursant pyta Egzaminatora COOO NIE ZDAŁEM... ??????? i trafił na upartego EGZAMINATORA.
Komentarze (157)
najlepsze