Myślałem, że napisze behemoth ;P pierwsze litery się zgadzały.
Sztuka dla sztuki - ładna, ale nietrwała. Nagrać film, cyknąć fotkę, ale co poza tym? Wolę tradycyjne graffiti, po którym coś zostaje na murze. Oczywiście nie jakieś głupie tagi czy maziaje, ale pełnowymiarowe graffiti w całym tego słowa znaczeniu. A z racji moich zainteresowań - graffiti kibicowskie :)
Jest też tak zwane "clean graffiti". W brudnych od spalin przejazdach podziemnych, koleś bierze szmatę mokrą i zmywając spaliny ze ścian, tworzy malunek. Co najważniejsze, jest to legalne ;).
Komentarze (8)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Sztuka dla sztuki - ładna, ale nietrwała. Nagrać film, cyknąć fotkę, ale co poza tym? Wolę tradycyjne graffiti, po którym coś zostaje na murze. Oczywiście nie jakieś głupie tagi czy maziaje, ale pełnowymiarowe graffiti w całym tego słowa znaczeniu. A z racji moich zainteresowań - graffiti kibicowskie :)
o, przykład
Komentarz usunięty przez moderatora
A tak na serio to bardzo fajne, taka zabawa materiałem. Te wszystkie rozbryzgi i smugi dodaja tylko uroku.