Jak byś używał telefonu nie tylko do słuchania muzyki i robienia zdjęć, to byś wiedział.
Z drugiej strony, po co ludzie kupują nowe, co raz bardziej naładowane w funkcje telefony, skoro wykorzystują ok. 5 % jego możliwości. Jedyne co mi przychodzi do głowy to LANS...
Nie, nie wykorzystuję. Ale na pewno wykorzystuję więcej % funkcji w nim zawartych( nie wykorzystuję tylko fax-u i ir-dy), niż w nowych telefonach. Ostatni, jaki wykorzystywałem w 100% to N3310. Dlaczego wymieniłem ? Dla Bluetooth. 3 mandaty za rozmowę podczas jazdy samochodem pomogły w podjęciu decyzji. Tak, wiem, mogłem podpiąć słuchawki, ale było to strasznie niewygodne i niestety po tygodniu miałem złamane kable...
Dajcie spokój. Po pierwsze, ten blog już dzisiaj (bądź wczoraj) pojawił się na Wykopie, po drugie, co to do cholery są te wizytówki? Czemu brak czegoś, co interesuje 5% posiadaczy komórek/palmtopów miałoby być uznane za uwstecznienie?
Nie powiedziałbym że 5%. Dość często zdarza mi się wysyłać wizytówki w pracy i je odbierać. Dużo to szybsze niż zapisywanie 5 numerów telefonu, emaila i ch!% wie czego jeszcze na świstku papieru. Od biedy można wysłać mailem, ale mail sie nie wklei sam do mojej książki adresowej tylko go trzeba mozolnie dziergać na klawiaturce telefonu. Dużo łatwiej odebrać SMS'a, czy tam wiadomość przez bluetooth i nacisnąć "save".
Komentarze (9)
najlepsze
ps.
Ponawiam pytanie. Co to są wizytówki w komórce?
Z drugiej strony, po co ludzie kupują nowe, co raz bardziej naładowane w funkcje telefony, skoro wykorzystują ok. 5 % jego możliwości. Jedyne co mi przychodzi do głowy to LANS...