Wykopowe limeryki :-)
Chociaż cierpię katusze, coś do rymu sklecić muszę. Bo to przecież nie wypada, wykręcając się sklerozą, dodać tu opisu prozą...
d.....e z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 166
Chociaż cierpię katusze, coś do rymu sklecić muszę. Bo to przecież nie wypada, wykręcając się sklerozą, dodać tu opisu prozą...
d.....e z
Komentarze (166)
najlepsze
Wszystkie rymy mi gdzieś prysły
Wolę deltę liczyć skrzętnie
Niż limeryki pisać natrętnie
Chyba kończą mi się już pomysły
Użytkownik Crusier z Marek
Chciał obalić twierdzeń parę
Z Pietraszkiem Jerzym
Choć nikt mu nie wierzy
Obalić zdążył... już cały barek!
W rymach najgorsi na świecie,
Z tym na ostro się policzę,
W komentarzach na Onecie!
Coś majaczy hen w oddali
Cóż to diabli znów nadali?
Ale zaraz, nie
Pieści oczy me
Limeryka brat - moskalik!
Lepiej treść posta przeczytać, niż chybcikiem enter klikać
myśl wpadła do głowy jak zając
z tą pseudopoezją
wytrzymać się nie da
kto pisze limeryk - ten pedał.
Chciałeś komentarz napisać z jajem,
A zabrzmiałeś jak typowy frajer
Na 'dajerade'
Ja ch**a kładę,
Bo chyba nie tylko rady daje.
Czasem by się dobrać do cycusi,
trzeba wiersz napisać ładny,
Wszak człowiek to gatunek stadny.
Oby tylko do cycuszki paniusi a nie - mamusi!
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
patrzę - zabawa niemała.
Właśnie dlatego
z tego wszystkiego
aż się zalogowałam.
pewnie dlatego, że po nocy się byczę
i chociaż czas przecieka dziś przez palce
ze snem przegrywam w tej nierównej walce
prób oddania się Morfeuszowi nie wyliczę.
Aż pół kopy poezji utworzyłem.
Spałem dziś króciutko,
więc czuje się cieniutko.
Choć to plusy swoje ma - poezją Was uraczyłem.
Komentarz usunięty przez moderatora
spojrzenia na fakty ubrane już w przeszłość
to piekło co zdechło i poszło w niepamięć
wyrywam dziś siłą chcąc nie chcąc na pamięć
w zasadzie to prawie nie lękam się myśleć
że suma summarum to wnętrzem mym czyściec
tam grzechy i złości cierpieniem skrapiane
drapane z godności piekielnej swej stale
ich lament to patent bym skusił się znowu
i poczuł w amoku jak zew zrywa się
Tym razem nawet plusa dam!
Może i liryk to nie jest,
ale za to wiersz the best!
Szkoda, że Twój poniższy komentarz z niesmakiem jadam.
Narodowym wierszokletą
Jak Mickiewicz wielkim wieszczem
A nie jakimś marnym leszczem
Lecz wers trzeci się przeciągnął