To jest tak wk%^#&*jące, że jak tylko dopatrzę się błędu w opisie tego linka, to zejdę do takiego poziomu prymitywności, że zakopię raz dwa ;-) Już raz walczyliśmy z popupami.
Kiedy pierwszy raz widziałem snapa, to pomyślałem, że to całkiem fajny bajer. Ale kiedy po raz n-ty blog to miał, zwłaszcza w gąszczu linków, trudno mi było ukryć poirytowanie.
Komentarze (25)
najlepsze
EDIT: znalazłem literówkę! Zakopuję!
HAHAAH!
Kiedy pierwszy raz widziałem snapa, to pomyślałem, że to całkiem fajny bajer. Ale kiedy po raz n-ty blog to miał, zwłaszcza w gąszczu linków, trudno mi było ukryć poirytowanie.