Do czego prowadzi piractwo, czyli: dlaczego nie chcecie moich pieniędzy?
Potrzebujemy nowych kanałów dystrybucji, pozwalających nam łatwo i szybko płacić i otrzymywać content. Wiecie dlaczego sciągam seriale? Bo jesli ich nie sciągnę, to ich nie obejrzę. Bo za dwa dni wszystko zostanie zaspoilerowane na internecie i zniknie niespodzianka akcji.
straznik_teksasu z- #
- #
- #
- #
- 90
Komentarze (90)
najlepsze
Dajcie mi taki film do kupienia - 1.5 GB, dobry BRRip, bez reklam, bez wstawek -
Cholerne krzaczki... aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa, tak trudno zrobic napisy bez polskich znakow? :F
ps. mam brata nieslyszacego
A dokładnie akapit (nie chce mi się powtarzać):
a) Jak się wtedy dowiedziałem, tylko ja i owy kolega byliśmy w stanie wysiedzieć przy kompie cały dzień czytając książki na ekranie. Inni znajomi twierdzili, że tak sie nie da czytać
b)
Niestety stosując i trzymając się dzielnie tradycyjnej dystrybucji wytwórnie same skazują się na istnienie piractwa.
Ja jestem takim leniem, że nawet piracić mi się nie chce, jak mam czekać aż coś się ściągnie to wolę zapłacic 3$ i mieć od razu.
Siedzę w domu w pidżamie, jest godzina 21.00, nie mam co robić - obejrzałabym jakiś film.
Moje marzenie - wchodzę na VOD z wszystkimi filmami świata do wyboru - wyszukuję, płacę i oglądam.
Teraz - jedź do Empiku, wypożyczalni (jestem w pidżamie, poza
Mój przykład. Odkąd mam androida kupiłem masę gier i programów. Większość z nich oczywiście mógłbym gdzieś znaleźć na necie.
Wolę zapłacić 5-10 zł i mieć aplikacje od razu w telefonie. Tym bardziej jeżeli wcześniej mogłem sprawdzić wersje demo.
Ale jeśli mam wydać 200 zł za grę na xboxa, a potem ma się okazać, że przechodzę ja w 4 godziny no to ja jednak podziękuję.
Ktoś kiedyś przy budowie osiedla wytycza chodniki, ale okazuje się, że ludzie zazwyczaj chodzą przez środek trawnika, bo tak jest szybciej i bliżej do np. przystanku.
Co jest lepszym rozwiązaniem - położyć chodnik na najczęściej używanej przez ludzi trasie, czy postawić tam straż miejską wlepiającą mandaty?
Analogicznie - oglądam na necie, bo jest wygodniej niż ubrać się i pojechać do sklepu czy wypożyczalni.
Zaręczam
W przypadku muzyki w pudełku mamy jeszcze zazwyczaj jakąś książeczkę, płyty są ładnie wydawane, a jak kiedyś kupiłem film DVD
A tak dzień po premierze mam go na kompie z doskonałymi napisami.
Ale wybór jest mocno taki sobie. tzn. oferta zmienia się co chwilę, ale wolałbym mieć bazę 10000 filmów/seriali dostępnych na stałe niż wybierać z tych 100 które mi dziś podstawią.
Taki Steam (tylko coś lżejszego) dla gier, dla filmów, dla muzyki. Całość trzymana gdzieś tam w chmurach, chcę to W KAŻDYM MOMENCIE mogę sobie pobrać i grać/używać/słuchać. Gdy przejdę na inny komputer - tylko się loguję, pobieram i jest. Problemy w tym rozwiązaniu: ograniczony content. Najlepiej, gdyby moja własna zawartość, zakupiona w innych źródłach była dostępna od nich jeżeli jest taka sama, bądź jeżeli mam coś nowego - powinno