Artykuł jest z Rzeczpospolitej, a nie z Faktu. A Rybiński to od dawna jeden z najlepszych polskich feletonistów i to, że aktualnie jest zatrudniony akurat w Fakcie jego wiarygodności nie jest w stanie zaszkodzić (choć przyznam, że się dziwię że takiego pracodawcę sobie wybrał...)
Magyku, ja wiem że zetknięcie z argumentami zaburzającymi dotychczasową wizje świata (tutaj jest to akurat dogmat o wybitnej klasie dziennikarskiej Lisa) może budzić niepokój i zdenerowowanie, ale nie ma co tupać nogami. Warto czasem zmierzyć się intelektualnie z poglądami sprzecznymi z tym co się dotyczczas myslało, a nie próbować je zakrzyczeć. Czasem można wtedy odkryć że się tkwi w błędzie ;-) Żegnam życząc zweryfikowania poglądów na temat Lisa i (brrrr) Żakowskiego.
Komentarze (6)
najlepsze
Ps. Polecam książkę "My naród", jedna z lepszych która ostatnio się ukazała.