@GupiJestem: Jako ateista mogę napisać że oby było więcej takich katolików jak Hołownia. Inteligentny, błyskotliwy, elokwentny - z takim można prowadzić kulturalną dyskusję wymieniając się argumentami, nie obrażając i nie wyzywając nikogo. Moim zdaniem gość jest naprawdę parę poziomów wyżej niż np. Cejrowski i jako ateista chętnie porozmawiałbym z nim o religii i wierze.
Nie mogę już edytować, a chciałem jeszcze dodać parę słów co do samego tekstu:
"Które odkąd zyskały techniczną możliwość prowadzenia transmisji non stop, nie opisują już świata, lecz tworzą świat do naszego równoległy"
Heh, moim zdaniem media zawsze tak robiły, nie tylko teraz. I zawsze robić tak będą. Nie bez kozery mamy pisma bardziej prawicowe i bardziej lewicowe. W dodatku media zawsze mają interes w "odpowiednim" prezentowaniu informacji - czy to czyjś
Pozwolę sobie zacytować wstęp książki Sapkowskiego pt. "Narrenturm":
"Koniec świata w Roku Pańskim 1420 nie nastąpił.Choć wiele wskazywało na to, że nastąpi.
Nie sprawdziły się mroczne proroctwa chiliastów, przepowiadającychnadejście Końca dość precyzyjnie - na rok mianowicie 1420, miesiąc luty,poniedziałek po świętej Scholastyce. Ale cóż - minął poniedziałek,przyszedł wtorek, a po nim środa - i nic. Nie nastały Dni Kary i Pomsty,poprzedzające nadejście Królestwa Bożego. Nie został, choć skończyło sięlat tysiąc, z więzienia
Komentarze (10)
najlepsze
"Które odkąd zyskały techniczną możliwość prowadzenia transmisji non stop, nie opisują już świata, lecz tworzą świat do naszego równoległy"
Heh, moim zdaniem media zawsze tak robiły, nie tylko teraz. I zawsze robić tak będą. Nie bez kozery mamy pisma bardziej prawicowe i bardziej lewicowe. W dodatku media zawsze mają interes w "odpowiednim" prezentowaniu informacji - czy to czyjś
"Koniec świata w Roku Pańskim 1420 nie nastąpił.Choć wiele wskazywało na to, że nastąpi.
Nie sprawdziły się mroczne proroctwa chiliastów, przepowiadającychnadejście Końca dość precyzyjnie - na rok mianowicie 1420, miesiąc luty,poniedziałek po świętej Scholastyce. Ale cóż - minął poniedziałek,przyszedł wtorek, a po nim środa - i nic. Nie nastały Dni Kary i Pomsty,poprzedzające nadejście Królestwa Bożego. Nie został, choć skończyło sięlat tysiąc, z więzienia