Wpis z mikrobloga

  • 0
@AnkAh: w pierwszych klasach jest najgorzej. Powiem ci na przykładzie mojego brata. Obecnie w 3 klasie podstawówki jest, dalej musi uczyć sie wszystkich modlitw na pamięć i zdawać to u #!$%@? siostry zakonnej na lekcjach. Nie jest wstanie sie tego nauczyć bo: ani to prostym językiem nie jest napisane, ani sie nie rymuje, ani do niczego niepotrzebne. W połowie nauki juz ryczy.

Teraz sobie przypomniał ze pierwszy piatek miesiąca był
  • Odpowiedz
  • 0
@Arnachim: to nie sa bajki... Mieszkam w małym miescie i tutaj każdy o każdym wszystko wie... Była nawet akcja ze ksiądz sie poskarżył ciotce ojca ze nie wpisaliśmy go po kolędzie z 3 lata z rzędu i ona interweniowała w tej sprawie...
  • Odpowiedz
Myślę że to bardzo sporadyczne przypadki. Tego że ludzie są głupi i wścibscy nie możemy zmienić, należy więc zmienić własne podejście - nie chcę chodzić/wierzyć (lub moje dziecko) to po prostu tego nie robię, a malkontentów i plotkarzy ignoruję. Dzieciaka przecież nikt w szkole nie będzie gnębił, a jeżeli już to zawsze można z tą osobą przeprowadzić konkretną rozmowę. Głupotę należy ignorować i się z niej śmiać, a nie się jej poddawać.
  • Odpowiedz
Całą szkołą? Rówieśnicy raczej w takich wypadkach są "tolerancyjni", nauczyciele nie będę gnębić ucznia za to że nie chodzi na religię.
  • Odpowiedz