Żołnierskie Mirasy lub może nawet elektronicy potrzebuję porady w sprawie baterii do repliki ASG. Bateria przez rok lub lekko ponad leżała ani razu nieużywana. Wcześniej jako nowa była użyta 5-6 razy. Czy mogła paść będąc nieużywaną nawet przez chwilę? Leżała w zwykłych pokojowych warunkach. Da się to jakoś sprawdzić inaczej niż ładując i próbując ile użycia wytrzyma?
@epek22: "Rozładował" to co dokładnie masz na myśli? Rozładowana to jest na na full. Nawet strzału jednego nie odda replika. Podłączam na noc. Zobaczę co będzie rano.
@Decondee: Jesli nimh lezal rozladowny to spoko, ale jak masz lipol i zostawiles rozladowana to po naladowaniu możesz sie spodziewać jednego z 3 rozwiązań: 1. Nie da rady jej nawet naładować, 2. Walniesz serię i bateria eksploduje, 3. Walniesz serie i bateria sie rozladuje.
@PiotrekSul: To jest NiMh. Mam nadzieję, że będzie jak piszesz i da radę jej jeszcze kilka razy użyć. Rano się przekonam. Znalazłem obliczenia na forach mówiące, że mam ładować 11,2 h.
Pilnuj temperatury, bo sporadycznie zdarza się że w trakcie strzelnianki (mocne obciążenie) jedno z ogniw rozładuje się za mocno i wtedy w trakcie leżakowania moze dojsc do czegos co przypomina zwarcie wewnątrz danego ogniwa a to powoduje ze pozostale w trakcie ladowania się przegrzewają i mozesz miec niespodzianke w postaci boooom.
Żołnierskie Mirasy lub może nawet elektronicy potrzebuję porady w sprawie baterii do repliki ASG. Bateria przez rok lub lekko ponad leżała ani razu nieużywana. Wcześniej jako nowa była użyta 5-6 razy. Czy mogła paść będąc nieużywaną nawet przez chwilę? Leżała w zwykłych pokojowych warunkach. Da się to jakoś sprawdzić inaczej niż ładując i próbując ile użycia wytrzyma?