Wpis z mikrobloga

Rozmawiam sobie przez messengera z kobietą 30+, dobrze mi się rozmawia. Nagle przestaje odpisywać, gdy oznajmiam że mam 1.75m wzrostu. Gdyby nie #blackpill to pewnie zastanawiałbym się co zrobiłem nie tak. Że w złym miejscu wstawiłem przecinek albo źle dobrałem pasek od spodni. A tak, wiem, że dla kobiet 1.75m to mały chłopczyk, a nie mężczyzna i mam wewnętrzny spokój, że nic złego tak naprawdę nie zrobiłem. Dzięki ci czarna pigułko.
  • 4
  • Odpowiedz
@materazzi: moim zdaniem, nawet jak masz 182 to pisz 175, 174 itp. Kobiety i tak są zazwyczaj niższe a tak się srają o ten wzrost jakby były tak same jako konkretne osoby tak beznadziejne że by im pozycję społeczną budował.
Oh, wait
  • Odpowiedz