Wpis z mikrobloga

#przegryw Gdybym był głównodowodzącym armii przegranego kraju w wojnie to raczej by został magik tylko, bo by mnie sądzili potem po trybunałach. Takiż artysta by ginął we mnie. Wszystko co czynię, napiszę, zrobię to sztuka, a artysta zawsze musi stać na scenie, gdy opada kurtyna.
  • 1
  • Odpowiedz