Wpis z mikrobloga

Ostatnio stało się modne krzyczenie o polskim Lwowie. Nie tylko w świetle ostatnich wydarzeń ale również przy okazji marszów patriotów - tych jedynych. Zobaczmy jak to jest z polskością Lwowa.

3 różne wersje językowe wikipedii podpierając się źródłami podają, że obecnie Polacy we Lwowie stanowią od 0,9% - 4% ludności. Z czego 2 na 3 mówią o 0,9%. [1], [2], [3]

Można znaleźć informacje, że ten udział ciągle spada na przestrzeni lat, a nawet przed wojną miasto było wielokulturowe i stanowiliśmy w nim <70% ludności. W województwie Lwowskim którego spora część leży w ziemiach dzisiejszej Polski ludność polska z wyłączeniem Lwowa stanowiła jedynie 57%. Mapa etniczna z roku 1931r.

Po latach wojny, przesiedleń i ponad 80 latach od tamtego czasu udział mniejszości polskiej wygląda tak - mapa i dołączam też mapę administracyjną żeby się lepiej połapać.

Widzimy skrajnie mały udział Ludności polskiej w okręgu Lwowskim. Żytomierski ma jej więcej, ale wciąż to jest <4%. To jest żaden argument, Polaków tam nie ma w odpowiedniej ilości i się z tym pogódźcie.

Jak wiadomo rewizjonizm rodzi rewizjonizm - mniejszość niemiecka w Polsce jest dużo liczniejsza i w województwie opolskim stanowi 10% ludności - mapka sytuacyjna.

Wniosek - stratedzy i wojacy chować szable do pochew i wracać do pracy na swój lepszy byt.

Edit - bonus: Ukraina w rankingach międzynarodowych. Jbc to zachodnia część tego kraju to ta biedniejsza.

#ukraina #polska #lwow
  • 5
  • Odpowiedz
@babisuk: Tyle, że w Polsce praktycznie nie ma mowy o rozpadzie państwa, a co innego jest teraz na Ukrainie. Ludzie nie mówią zwykle o cofnięciu postanowień z Jałty i powrócenie do starych granic również na zachodzie, tylko o ewentualnym wchłoniciu ziem ukraińskich w razie rozpadu.
  • Odpowiedz
@assault: to dla nich jest bonus na dole - po co nam ziemia nijak do nas nie pasująca - język, kultura, regulacje, nawet głupi rozstaw szyn. My jako Polacy powinniśmy szczególnie cenić i szanować prawo narodów do niepodległości.
  • Odpowiedz