Wpis z mikrobloga

Mam takie pytanko jestem mega świeżakiem w piciu yerby i jak robię sobie tą yerbe według instrukcji czyli ten kubeczek pod katem zalewany wodą 75 stopni i na koniec wbijam tą rurę na sam dół po stronie tam gdzie lalem wodę i oczywiście zatykam palcem a jak pije to tyle syfu zaciągam ze nie da się pic mógłbym pic ze zwykłej słomki wyszło by na to samo, co robię nie tak? #yerbamate
  • 11
@Undying: Wlewaj wodę, gdy w naczynku masz już i susz, i włożoną bombillę. Wsyp susz, włóż tę rurkę do picia, przechyl nieco naczynko, aby susz był bardziej po jednej stronie naczynka (tzw kopczyk) i w drugą lej wodę. Wtedy nie będziesz potem zaciągał tyle niepotrzebnego suszu przy pierwszych łykach.
@Undying: Stawiasz normalnie szklankę czy kubek. Wsadzasz do niej bombille i sypiesz susz. Zalewasz wodą po ściance max 80C i po chwili pijesz. Jak nie da się pić to możliwe, że masz mocno pylastą yerbe i warto spróbować inną na początek, aby się wprawić.
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Undying: ja sypie susz, później przechylam naczynko żeby susz się ustawił pod kątem, układam bombile, ustawiam na płasko żeby susz ładnie ją przykrył i zalewam.
Może masz jakąś #!$%@?ą rurkę z dużymi oczkami i mocno pylastą yerbe.
@Undying: Kilka dni to nie. Jak wieczorem zrobię zalanie to jeszcze na drugi dzień zaleje, ale to nie jest już ten smak. 12h to raczej taki max. A zalań to ile chcesz. Jeżeli chodzi o kopa to te 3 zalania. Jak chce mi się pić to i 10 zalań robię dla samego posmaku, żeby nie pić czystej wody.
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Undying: spróbuj sobie na początek coś z
Mate Green albo Verde Mate. One są delikatniejsze.
Dla mnie 4 zalanie suszu to już całkowity max. Myślę że maksymalnie na drugi dzień jeszcze możesz zalać. Później to już pewnie tam jakieś życie bakteryjne się rozwija.
@Undying: Szczerze mówią CBSe dla mnie był zbyt delikatny i szybko tracił smak po paru zalaniach. Pije raczej mocne yerby więc nawet nie mam co Ci polecić. Zastanów się może nad yerbami suszonymi gorącym powietrzem są delikatniejsze w smaku, bardziej trawiaste. Przykładowo coś z firm Kraus, Aguantadora (chociaż ona jest dosyć mocna). Jak nie takie to jakieś smakowe.