Wpis z mikrobloga

@brass: A to już niech OP się wypowie. Ja specjalistą nie jestem; ale akurat The Wall - także w wersji filmowej - to kompletna opowieść o przyczynach i konsekwencjach tego co chyba tutaj się nazywa "piwniczactwem". Bo ci, którzy cię naprawdę kochają, biją w mur od zewnętrznej strony. Mur, który sam wybudowałeś wokół siebie...