Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
22 dni bez alko, jest ciężko momentami w sklepie uruchamiają się bardzo mocno wyzwalacze, wziałem już butelkę do ręki ale odłożyłem ją spowrotem, patrzę codziennie w lustrze i widzę jak te lata chlania mnie zniszczyły. Każdy niesie swój krzyż, a zaczęło się od tego że chciałem stłumić ból po rozstaniu. A teraz czuję się jak takie wyrzute gówno, chciałbym się czuć jak wtedy bo tamten ból jest niczym w porównaniu do tego co jest teraz. Mam się komu wygadać i nawet mam kogo poprosić o pomoc ale nie mam pojęcia czemu tego nie zrobię, chyba jak większość społeczeństwa mam wpojoną taką mentalność że facet nie może nigdy okazać słabości

---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #633ad5e83be37f3fb6e92c47
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Doceń mój czas włożony w projekt i przekaż darowiznę
  • 1
@AnonimoweMirkoWyznania
Dasz radę! Dałeś radę nie pić już 22 dni, to jest duże osiągnięcie! Zycie bez alko jest zdecydowanie lepsze, czekają Cię zdecydowanie lepsze dni ʕʔ rozumiem, że masz wpojone, że facet nie może prosić o pomoc, ale ludzie naprawde potrafią być bardzo empatyczni. Jeśli potrzebujesz rozmowy, a ufasz tej osobie, to nie czekaj, bo możesz zyskać duze wsparcie. Powodzenia!