Wpis z mikrobloga

Leżąc, myśląc i cierpiąc (pierwsza wizyta na stoku z tylko jedna deską, chyba umieram) uświadomiłem sobie jak dziwna relacja łączy mnie z pewną znajomą. Potrafimy nie rozmawiać ze sobą rok, potem spotkać się parę razy, pogadać sobie w wszystkim i bardzo szczerze i potem znowu bardzo rzadko rozmawiać, albo wcale. Co dziwniejsze jak do tej pory to nigdy mnie nie zawiodła, zawsze mogłem liczyć na jej pomoc i ona na moją w sumie też. Dziwnie tak trochę

#rozkminynoca #bolamniekolana
  • 5