Wpis z mikrobloga

Wyobraź sobie, że siedzisz w tym polonezie, jest upał, a Ty pijesz ze swoim partnerem ciepłą wódę, suszy Cię w #!$%@?, ale i tak to pijesz, bo sam fakt, że pijesz na służbie jest podniecający. Ta wóda pewnie przeleżała w schowku w tym radiowozie bez klimy pół dnia. Spójrz na ten grymas na jego twarzy, zwróć uwagę na ten ból w głosie, gdy wzywa syna bożego, bo nie może już wytrzymać smaku rozgrzanej wódki, jak przeciera usta po wypiciu tego pięćdziesięciomililtrowego kieliszka CIEPŁEJ wódki, z nadzieją, że to mu pomoże przeżyć te katusze, spójrz na tą mokrą od potu twarz. Perfekcyjnie zagrana scena, nigdy nie wczułem się tak w postać w jakimkolwiek filmie!