Wpis z mikrobloga

via transkrypcja
  • 5
#codziennatranskrypcja #wiadomosci #tvpis #tusk10x
09.05.2022

Oto zapis dzisiejszego głównego wydania programu "informacyjnego" rządowej telewizji.
Archiwum dostępne na: https://codziennatranskrypcjatvpis.github.io/
FAQ

75. dzień rosyjskiej inwazji na Ukrainę.
Ciężkie walki w Donbasie, a w Moskwie skandaliczne słowa i kłamstwa Władimira Putina.
Jest 19.30.
Michał Adamczyk, witam państwa i zapraszam na Wiadomości.

---
Dopóki żyjemy, będziemy walczyć, aby odeprzeć rosyjskich okupantów.
Trwa heroiczna obrona Ukrainy.
My walczymy o wolność dla siebie i dla naszych dzieci.
To jest ta droga życia.
Wielki krok w rozwoju polskiej gospodarki morskiej.
Nie sposób, żeby organizm naszej zachodniopomorskiej gospodarki funkcjonował bez tego bijącego serca.
Nie pierwszy raz jestem, jestem zachwycona.
Wakacje dla bohatera.
Tu człowiek odpoczywa i to na długi czas pozostanie z nim.

---
Rosjanie za wszelką cenę chcą opanować wschodnią Ukrainę.
Ostrzelali drugą największą rafinerię w tym kraju.
Zakłady położone w Lisiczańsku w obwodzie ługańskim płoną i jest poważna groźba wybuchu.
Właśnie na wschodzie Ukrainy toczą się wciąż najcięższe walki.
Okolice Charkowa.
Ukraińcy wciąż się tam bronią.
To właśnie tu, w obwodach charkowskim i donieckim, siły rosyjskie w ciągu ostatniej doby przeprowadziły w sumie 48 ataków lotniczych.
Syreny wyły dziś częściej także w Kijowie.
Ukraińcy obawiali się, że Rosjanie właśnie dziś, w tym symbolicznym dniu 9 maja, będą chcieli odnieść spektakularne zwycięstwo.
I chociaż w Mariupolu Rosjanie zorganizowali namiastkę "parady zwycięstwa", do udziału w której zmuszali Ukraińców z zajętych terenów, to jednak Mariupol wciąż nie jest miastem całkowicie zdobytym przez Rosjan.
W Mariupolu wróg nadal blokuje nasze jednostki w hucie Azowstal.
Rosyjska artyleria i czołgi kontynuują szturm.
Nie wykluczamy możliwości nalotów z użyciem dalekiego zasięgu bombowców typu TU-22 M3.
Ukraińskie dowództwo operacyjne obawia się intensyfikacji działań zbrojnych i ostrzega, że Rosjanie przygotowali flotę na Morzu Czarnym, która w każdej chwili jest gotowa do ataku.
Na Morzu Czarnym już teraz obserwujemy obecność 7 nosicieli pocisków manewrujących wyposażonych w rakiety "Kalibr".
Mogą mieć w sumie do 50 takich rakiet.
Poza tym Rosjanie od wielu dni ostrzeliwują trasy kolejowe, by odciąć ukraińską armię od dostaw z Zachodu.
Ale na Ukrainę docierają nie tylko transporty broni.
Przyjeżdżają też unijni politycy.
Odessę odwiedził dziś przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel.
Przybyłem do Odessy z jednym prostym przesłaniem: nie jesteście sami.
Nie zawiedziemy was.
Będziemy z wami tak długo, jak to będzie potrzebne.
I pomożemy wam zbudować nowoczesny, demokratyczny kraj, kraj patrzący w przyszłość.
Bardzo się cieszę, że UE na najwyższym szczeblu wsparła Ukrainę, w czasie kiedy niestety widać przejawy atakującego nas nazizmu.
My nie chcemy, żeby się rozwijał i razem robimy wszystko, co w naszej mocy, aby temu zapobiec.
Ukraińskie siły zbrojne opublikowały film pokazujący rosyjski czołg bojowy T-90, który, jak twierdzą Ukraińcy, został przez nich zniszczony.
To czołg bojowy trzeciej generacji, którym Rosjanie w przeszłości wielokrotnie się chwalili.
Także podczas dzisiejszej parady w Moskwie.
Jak się jednak okazuje, nie jest niezniszczalny.
Tak jak Rosyjscy żołnierze, których ciał Moskwa nadal nie chce odebrać.
Mamy tu jeszcze 40 ciał.
Czekamy na kolejne kroki ze strony przedstawicieli Federacji Rosyjskiej albo rozkazy naszego rządu.
Gdy Moskwa świętuje rocznicę zakończenia II wojny światowej, Ukraińcy otworzyli wystawę o wojnie, którą Rosja prowadzi tak, jak kiedyś nazistowskie Niemcy.

Sytuację obserwują nasi wysłannicy.
W Kijowie jest Jacek Łęski, a w Kiszyniowie Piotr Kućma.
Zacznijmy od Kijowa.

---
To wyjątkowa sytuacja, gdy w czasie wojny muzeum w stolicy zaatakowanego państwa otwiera dla publiczności wystawę poświęconą trwającej wojnie.
Ukraińcy chcą z jednej strony udokumentować to, co się dzieje, z drugiej strony pokazać, co o tym myślą.
Innym z frontów zmagań o godność i tożsamość są starania o odbudowę największego samolotu na świecie - legendarnej Mriji.

---
Nie przypadkiem wystawa o rosyjskiej napaści na Ukrainę została zaprezentowana w Muzeum II Wojny Światowej i nie przypadkiem dzieje się to właśnie w czasie, gdy obchodzimy rocznicę kapitulacji hitlerowskich Niemiec.
U nas jest bardzo ciekawy odcinek ekspozycji, jaki poświęcono paraleli między II wojną światową, a wojną rosyjsko-ukraińską, która trwa w tym momencie.
Wystawa pokazuje elementy wyposażenia armii rosyjskiej, broń używaną do zabijania Ukraińców, ale także propagandę, która doprowadziła do wojny - Rosjanie nazywają ją "walką o pokój".
To aprowizacja, z którą Rosjanie przyjechali wojować na Ukrainie.
Wielkie słoje z barszczem albo z kapuśniakiem.
To są racje żywnościowe.
Na nich napisano: drużba narodów, czyli przyjaźń narodów.
A tam worek wieszaków, przygotowanych do tego.
żeby rzeczy które będą kradzione w ukraińskich domach, można było od razu powiesić.
Twórcy wystawy odtworzyli schron z jednego z domów w Hostomlu.
W takim pomieszczeniu ci ludzie, którzy udzielają tu wywiadu ukraińskiej telewizji, spędzili 38 dni.
W zaduchu, w ciemności, bez prądu i wody.
Inny przykład walki Ukraińców o swoje symbole, to sprawa największego samolotu świata, który został spalony przez Rosjan na lotnisku w Hostomlu.
Tu w końcu lutego i na początku marca toczyły się ciężkie walki o otwarcie drogi na Kijów.
An-225 - największy na świecie samolot transportowy - ukraińska Mrija - Marzenie.
Rozbity, zniszczony tu pod Kijowem.
Według deklaracji dyrekcji zakładów Antonow na pewno będzie odbudowany.
Ta potężna i przepiękna maszyna wiele razy lądowała w Polsce.
W czasie jednej z wizyt, pilot Mriji mówił mi tak: Mriją przyjemniej latać niż innymi samolotami.
Zawsze przykuwa ogromne zainteresowanie.
Ludzie wszędzie dobrze przyjmują Mriję, to głównie Europa, ciepło zostaliśmy przyjęci także w Ameryce, prawie w każdym mieście.
Byliśmy w Anglii, gdzie przed lotnisko przychodzi wielu fanów lotnictwa.
Budowa pierwszej Mriji była nieprawdopodobnie kosztowna.
Samolot został stworzony jako część sowieckiego programu kosmicznego.
Czy Ukraińcy odbudują latającego kolosa?
To jest konieczne.
Jest to sprawa honoru.
Jest to przede wszystkim kwestia prestiżu naszego państwa, ten samolot był dumą naszego państwa, więc odbudujemy go, on wzniesie się w niebo i będzie wizytówką Ukrainy na świecie.
Dmitrij Antonow wierzy, że znów zasiądzie za sterami Mriji.
Ponieważ wykonywałem ulubioną pracę, ten samolot był częścią mojego życia, jak członek rodziny.
Był bardzo bliski mojemu sercu.

---
Do Mołdawii przyleciał sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres.
Media uważają tę dwudniową wizytę za "nieprzypadkową".
W separatystycznym Naddniestrzu dochodziło do rosyjskich prowokacji.
W Kiszyniowie jest Piotr Kućma.
Jaki jest cel wizyty szefa ONZ w Mołdawii właśnie dziś, 9 maja?

---
Ta wizyta jest odbierana jako forma ochrony Mołdawii przed możliwymi rosyjskimi prowokacjami.
Przed czym ostrzegała Ukraina.
Dziś ulicami Kiszyniowa przeszedł marsz zorganizowany przez prorosyjskich aktywistów.
Były flagi z sierpem i młotem.
Tłumy na ulicach wyraźnie pokazały, że ten kraj podzielony jest na 2 obozy.
Na tych, którzy z nadzieją patrzą w stronę Zachodu, na tych, którzy popierają Putina.
Polska pomaga Ukrainie w każdy możliwy sposób.

---
W czasie gdy Ukraina bohatersko walczy o wolność i suwerenność Rosja przekłamuje historię powtarzając propagandowe kłamstwa o walce z nazizmem.
Prezydent Ukrainy odpowiada, że dzień zwycięstwa nadejdzie i będzie świętowany na Ukrainie.

Setki ciał rosyjskich żołnierzy w ukraińskich wagonach zamienionych na chłodnie.
Tylko dlatego, że Rosja nie ma odwagi ich odebrać.
Kłamstwo to fundament jej władz.
Dlatego nie pokażemy państwu dzisiejszej propagandowej parady hańby rosyjskich barbarzyńców w Moskwie, ani nie zacytujemy kolejnych kłamstw Władimira Putina.
W tym samym czasie w Kijowie zawyły syreny.
Prezydent Wołodymyr Zełenski mówił o ukraińskim zwycięstwie.
Nasi przodkowie walczyli dla nas i zwyciężyli.
My też zwyciężymy dla naszych dzieci.
Wkrótce na Ukrainie będą dwa dni zwycięstwa.
A ktoś nie będzie miał nawet jednego.
Rosja kłamstwa powiela od dziesięcioleci.
Rzekomą walką z nazizmem usprawiedliwia zbrodnie na Ukraińcach, tak jak próbowała kryć zbrodnie na Polakach m.in. w katyńskim lesie.
Za hasłem Katyń kryła się nie tylko zbrodnia katyńska, ale kryła się również okupacja Polski przez siły sowieckie w latach 1939-1941, czy też ta druga okupacja sowiecka po II wojnie światowej.
Rosjanie powtarzają propagandowe kłamstwa kreując opowieść o wyzwalaniu Europy z nazizmu, co nie ma nic wspólnego z historią.
Rosjanie kłamią, manipulują.
Byli współodpowiedzialni za wybuch II wojny światowej.
Pakt Hitler-Stalin, czy też Ribbentrop-Mołotow podzielił sfery wpływów.
To były dwa potwory, które zabrały suwerenność Polsce, państwom bałtyckim, ograbiły Rumunię, rzuciły cień na całą Europę.
Moskiewska wersja nie uwzględnia kolaboracji ZSRR z hitlerowskimi Niemcami.
Nie ma wątpliwości na gruncie wiedzy historycznej, że to współpraca Stalina z Hitlerem stanowiła ten czynnik, który zdecydował o tym, że naziści mieli możliwość realizacji wszystkich swoich zbrodniczych planów.
Zmieniły się czasy, ale nie metody rosyjskich zbrodniarzy.
Stalin po prostu próbował osiągnąć to, co dzisiaj próbuje osiągnąć Władimir Putin.
Zbrodniami, kłamstwami i prowokacjami.
Także takimi jak dziś w Warszawie.
Ambasador Rosji, który ostentacyjnie przyjechał pod mauzoleum żołnierzy radzieckich został oblany czerwoną farbą najprawdopodobniej przez protestujących Ukraińców.

---
Komentatorzy zwracają jednak uwagę, że ochrona ambasadora nie interweniowała, stąd wniosek, że ta awantura była na rękę Rosjanom, którzy już wykorzystują ją propagandowo.

---
Incydent, który nie powinien mieć miejsca, incydent ze wszech miar godny ubolewania.

---
Policja umożliwiła ambasadorowi Rosji bezpieczną ewakuację.
Ale rosyjskie media już wykorzystują incydent, by odwrócić uwagę od rosyjskich zbrodni.
Te jednak nie będą zapomniane.
Prezydent Andrzej Duda, który spotkał się z rodzinami katyńskimi mówił, że gdy dziś spadkobiercy NKWD mordują Ukraińców, Polska powinna zwrócić się do Moskwy o zadośćuczynienie za nierozliczoną do dziś zbrodnię.

---
Jest moim obowiązkiem, żebyśmy podjęli ponowną próbę, żeby ta zbrodnia została stwierdzona, żeby odpowiedzialność za nią została stwierdzona.
Codziennie są zabijani ludzie, niewinni ludzie.
I musimy o tym pamiętać, musimy o tym mówić.
Zupełnie inna postawa Niemiec.
W Berlinie policja zakazuje rozwijania ukraińskiej flagi, a w tym samym czasie w stolicy Niemiec powiewają rosyjskie.
A wszystko w dniu Europy, który Unia opisuje jako święto pokoju i jedności na naszym kontynencie.

---
Oglądają państwo główne wydanie Wiadomości.
Zobaczmy, co jeszcze przed nami.
Pomoc dla ofiar przestępstw.

---
W wieku 57 lat zmarł profesor Waldemar Paruch.
Naukowiec, politolog, państwowiec.
Założyciel i pierwszy szef rządowego Centrum Analiz Strategicznych.
Miesiąc temu z inicjatywy prezydenta Andrzeja Dudy otrzymał Krzyż Komandorski z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski.
Patriota, państwowiec, wybitny umysł.
Tak profesora Waldemara Parucha wspominają wszyscy, z którymi współpracował.
Był człowiekiem, który nam ogromnie pomógł.
Pomógł swoją wiedzą, swoimi analizami, swoją inwencją krytyczną, ale i także umiejętnością gromadzenia wokół siebie ludzi.
Był jednym z tych, dla których życie zbiorowe, wspólnota narodowa była czymś ważnym, była w wielkiej mierze, może przede wszystkim, sensem jego życia.
Od wielu lat profesor Waldemar Paruch związany był ze środowiskiem PiS.
W 2018 roku utworzył i stanął na czele rządowego Centrum Analiz Strategicznych.
Współpracował też m.in.
z Ministerstwem Edukacji Narodowej, jako przewodniczący zespołu ds. rozwoju szkolnictwa wyższego.
Był człowiekiem wymagającym, nie był to człowiek łatwy, a to dlatego, że miał wszystko przemyślane.
To był profesor, który używał rozumu w każdej godzinie swojego życia.
Pochodził z Lublina.
Tu ukończył Uniwersytet Marii Skłodowskiej-Curie, na którym następnie wykładał.
W jego dorobku naukowym znajduje się blisko 250 publikacji.
Dla mnie to był człowiek gigant.
On umiał wszystko, czyli łączył sprawność intelektualną jednocześnie z taką sprawczością.
Hołd zmarłemu profesorowi oddał też prezydent.

---
Napisał tak prezydent Andrzej Duda.
To właśnie decyzją prezydenta profesor Waldemar Paruch otrzymał miesiąc temu Krzyż Komandorski z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski.
Skromny człowiek, zaangażowany w polskie sprawy.
Naprawdę, gdyby więcej nas takich było w Polsce to i Polska byłaby lepsza.
Odszedł przedwcześnie, po walce z chorobą.

---
Miał 57 lat.

---
Szczeciński port zyskał potencjał do podwojenia przeładunków.
Od dziś statki płyną do niego pogłębionym torem wodnym.
To kolejny ważny krok w rozwoju polskiej gospodarki morskiej.
To jeden z pierwszych takich rejsów...
po pogłębionym do 12,5 metra torze wodnym między Świnoujściem a Szczecinem.
Dzięki inwestycji port w stolicy Pomorza Zachodniego może obsługiwać 2 razy cięższe statki niż dotąd.
Mogły przewozić 20 tys. ton, teraz w praktyce będą mogły przewieźć tego ładunku praktycznie 40 tys.
I będą w pełni załadowane.
To ważne, bo dziś armatorzy wybierają coraz większe jednostki, by zmniejszyć koszty transportu towarów.
Jest nieustająca konkurencja między portami polskimi a portami niemieckimi.
Portami polskimi a szwedzkimi.
My nie możemy odpuszczać z przebudową infrastruktury, dlatego że po prostu zostaniemy wyprzedzeni przez kogoś innego.
Jednak w latach rządów PO-PSL nie było szansy na realizację oddanej dziś do użytku inwestycji.
To jest ta droga życia dla portu w Szczecinie, który zawsze cierpiał z powodu zbyt małych jednostek i zbyt małej ilości towarów.
Mamy nadzieję podwoić przeładunki w Szczecinie.
Eksperci podkreślają, że jedno miejsce pracy w porcie generuje nawet 6 kolejnych w innych działach gospodarki.
W ubiegłym roku w polskich portach przeładowano rekordowe 113 milionów, co oznacza dziesiątki miliardów złotych w budżecie państwa z ceł i innych podatków.
Polskie porty zyskują też nową infrastrukturę dostępową - tory kolejowe i drogi.
Dzięki ekspresowej trójce, zespół portów Szczecin-Świnoujście staje się centrum przeładunkowym nie tylko dla zachodniej Polski, ale i Czech.
Przed polską gospodarką morską otwierają się nowe możliwości transportu surowców energetycznych i towarów rolnych z Ukrainy.
Porty dla nas są jak serce.
Nie sposób, żeby organizm naszej zachodniopomorskiej gospodarki funkcjonował bez tego bijącego serca, jakim są porty.
W wyniku pogłębiania drogi wodnej na Zalewie Szczecińskim usypano 2 wyspy.
Na jednej z nich osiedliło się już kilka gatunków ptaków.
Pewien rarytas, bo gatunek, który jest zagrożony wyginięciem - ostrygojad.
Pogłębiony zostanie także tor wodny na Zalewie Wiślanym, który umożliwi rozwój portu w Elblągu po otwarciu kanału przez Mierzeję Wiślaną.
Chętni na transport towarowy tą trasą zgłaszali się jeszcze przed ogłoszeniem inwestycji.

---
Codziennie ponad 2,5 tys. wojskowych medyków świadczyło pomoc wszystkim potrzebującym w czasie epidemii.
Podczas uroczystości na placu Piłsudskiego w Warszawie minister obrony wręczył medale żołnierzom i pracownikom cywilnym wojska za zaangażowanie w czasie pandemii.
To był czas bardzo trudny dla nas wszystkich, to był czas, kiedy sprawdzili się żołnierze WP po raz kolejny, to był czas, który możemy ocenić w ten sposób, że żołnierze WP zapewnili bezpieczeństwo naszej ojczyźnie.
Wojsko Polskie od samego początku wspierało działania, by powstrzymać epidemię koronawirusa oraz złagodzić jej skutki.
Przeszkoliło ponad 100 tys. żołnierzy, którzy wspierali walkę z pandemią.
Chorych na COVID-19 przyjmowało 48 wojskowych placówek medycznych.

---
Polska pomaga Ukrainie w każdy możliwy sposób.
Jesteśmy pierwszym i największym państwem udzielającym schronienia przed rosyjską wojną i zbrodniami.
A te nie ustają.
Dlatego potrzebna jest wciąż większa pomoc i współpraca państw w nią zaangażowanych.
Z każdym dniem wojny potrzebujących tylko przybywa na Ukrainie, ale i poza nią, przede wszystkim w Polsce, gdzie uchodźcy najczęściej szukają schronienia.
Nie miałam innego wyboru.
Pozostało mi tylko szukać dobrych ludzi.
Polska jest naprawdę super, jestem tak wdzięczna Polakom za pomoc, którą nam okazują.
Teraz największe wyzwanie to pomoc w rozpoczęciu życia na nowo w nowym kraju.
Sprawy urzędowe, praca, edukacja dzieci czy opieka nad nimi - z podobnymi problemami mierzą się wszystkie państwa przyjmujące uchodźców z Ukrainy.
O wspólnych działaniach w Warszawie rozmawiali przedstawiciele 12 państw europejskich bezpośrednio zaangażowanych w pomoc uciekającym przed wojną, w tym Polski, krajów bałtyckich, Niemiec czy Wielkiej Brytanii Potrzebny jest model działań wspólny dla wszystkich państw dotyczący sytuacji napływu uchodźców wojennych z Ukrainy.
Polski rząd pomaga w każdy możliwy sposób i będzie kontynuować wsparcie, m.in. poprzez dostawy ropy naftowej i innych paliw, od których odcinają Ukrainę Rosjanie.
Nie tylko wspieramy Ukraińców wspierając uchodźców w Polsce, otaczając ich opieką, ale również dostarczając do Ukrainy wszystkie te surowce i produkty, które są niezbędne, nie tylko do tego, aby skutecznie prowadzić obronę przed agresją rosyjską, ale również po to, aby państwo ukraińskie mogło funkcjonować.
Wicepremier Jacek Sasin spotkał się w Warszawie z wicepremier i minister gospodarki Ukrainy Julią Swyrydenko.
Jestem niezmiernie wdzięczna za całą ogromną pomoc Polski, tę z pierwszych dni wojny i tę, o której rozmawiamy.
Widzimy ogromną pomoc i chęć ze strony polskich kolegów, by nas wspierać.
W czasie gdy Ukraina bohatersko walczy o wolność i suwerenność
---
Obie emisje filmu Marcina Tulickiego "Nasz człowiek w Warszawie" zgromadziły łącznie 4 miliony 200 tysięcy widzów.
Do tego na YouTube kulisy prorosyjskiej polityki Donalda Tuska obejrzało blisko 600 tysięcy osób.
To pokazuje, jak ogromne jest zainteresowanie decyzjami, które podejmowano w latach 2007-2014, które, jak oceniają eksperci, zamiast dbać o interes Polski, dbały o interes Rosji Putina.

---
Masakra Czeczenów.
Zamordowanie niezależnej dziennikarki Anny Politkowskiej i zbuntowanego oficera FSB Alekandra Litwinienko.
W 2007 roku reżim Putina miał krew na rękach, ale pomimo tego ówczesny premier Donald Tusk zapewniał...
Chcemy dialogu z Rosją.
taką jaka ona jest.
Zbrodnie Putina nie przeszkadzały Tuskowi w wizytach w Moskwie.
Donald Tusk był pierwszym politykiem, który zdecydował się, że pierwsza wizyta na Wschodzie nie będzie w Kijowie, tak jak była do tej pory, tylko będzie właśnie w Moskwie.
Tu nie było przypadku, oni chcieli właśnie konsekwentnie budować reset.
A to Rosjanom bardzo się podobało.

---
To że na Kremlu Tuska uważali za swojego człowieka nie dziwi.
Chcemy, żeby Rosja była ważnym, więcej, aby stała się ważniejszym niż do tej pory partnerem Polski, zarówno w kontekście gospodarczym, ale także politycznym i bezpieczeństwa.
Postacią niewygodną dla Moskwy z pewnością był śp. prezydent Lech Kaczyński, który sprzeciwiał się neoimperialnej polityce Putina.
My wiemy, że dziś Gruzja, jutro Ukraina, pojutrze państwa bałtyckie, a później może i nasz kraj, Polska.
Te słowa padły po kolejnym zbrodniczym ataku Putina, tym razem na Gruzję w 2008 roku.
Ale ekipa Tuska konsekwentnie lekceważyła przestrogi prezydenta Kaczyńskiego.

---
Prezydent Putin nie jest entuzjastą tego projektu.
Polityka ekipy Tuska bardzo podobała się w Moskwie.
Jestem wdzięczny polskiemu rządowi, że znaleźliśmy w osobie premiera i jego kolegów tak dobrych partnerów, Z kolei Tusk zapewniał...
My z premierem Putinem przypilnujemy, żeby nikt w te tryby piachu nie sypał.
Krótko potem zamach w Smoleńsku zabił polską elitę narodową, na czele z prezydentem Lechem Kaczyńskim.
Nawet tragedia smoleńska nie zmieniła pol
FlasH - #codziennaTranskrypcja #wiadomosci #tvpis #tusk10x 
09.05.2022

Oto zapis dzi...

źródło: comment_1652119803BHKzax3m2fu1mExywGglil.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz